W poniedziałek, 4 listopada 2024 roku, doszło do poważnej awarii w zakładach chemicznych Anwil w Włocławku. W wyniku incydentu, ewakuowano część pracowników. Spółka zapewnia, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta, ale sytuacja jest na tyle poważna, że przyciąga uwagę mediów i służb ratunkowych.

Do rozszczelnienia doszło w jednym z aparatów instalacji na wydziale chlorku winylu. Informacje na ten temat zostały opublikowane na profilu włocławskiego ratusza, który został określony jako źródło "komunikatu Zakładów Chemicznych". Przedstawiciele Anwilu potwierdzili incydent w odpowiedzi na pytania dziennikarzy tvn24.pl, zaznaczając, że wdrożono wszystkie standardowe procedury prewencyjne oraz systemy bezpieczeństwa.

Zakładowa Straż Pożarna Anwil S.A. natychmiast podjęła działania w miejscu awarii, a służby monitorują sytuację. Włocławski ratusz powtórzył, że "nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta", co pomimo zapewnień budzi pewne obawy wśród lokalnej społeczności. Mieszkańcy są zaniepokojeni, zwłaszcza biorąc pod uwagę toksyczne właściwości chlorku winylu, który jest skrajnie łatwopalnym i toksycznym gazem.

Chemikalia te mogą powodować poważne problemy zdrowotne, od podrażnień spojówek i górnych dróg oddechowych po zawroty głowy, nudności, a w ekstremalnych przypadkach – utratę świadomości. Dlatego też, pomimo zapewnień o bezpieczeństwie, lokalne służby sanitarno-epidemiologiczne planują przeprowadzić dodatkowe badania w okolicach zakładu.

Zarząd Anwil podkreśla, że wykwalifikowana kadra technologów pracuje nad wznowieniem działalności instalacji. Pozostałe linie produkcyjne w zakładzie działają bez zakłóceń, co jest pocieszającą informacją w obliczu tego niebezpiecznego incydentu.

Anwil to część Grupy Orlen, a jego działalność obejmuje produkcję nawozów azotowych oraz polichlorku winylu, który jest wykorzystywany w szerokim zakresie, od produkcji rur po materiały budowlane i przemysłowy. Jednak incydent pokazuje, jak niebezpieczne mogą być procesy produkcyjne w przemyśle chemicznym i jak ważne jest zachowanie wyjątkowej ostrożności.

Mieszkańcy Włocławka z niepokojem oczekują dalszych komunikatów w tej sprawie oraz mają nadzieję, że sytuacja zostanie szybko opanowana.