W kontekście zbliżających się wyborów, polski rząd ogłosił nowy program ochrony wyborów pod nazwą "Parasol Wyborczy". Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski oraz szef MSWiA Tomasz Siemoniak, na wtorkowej konferencji, ujawnili szczegóły dotyczące działań mających na celu zabezpieczenie polskiego procesu wyborczego przed obcymi ingerencjami, szczególnie w obliczu rosnących zagrożeń ze strony rosyjskich służb.

Krzysztof Gawkowski zwrócił uwagę na fakt, że zidentyfikowane zostały już przypadki ataków i prowokacji mających na celu destabilizację sytuacji wyborczej w Polsce. „Rosyjskie służby specjalne chcą wpływać na naszą kampanię prezydencką”, podkreślił Gawkowski, informując o działaniach, jakie będą podejmowane w celu ochrony wyborców.

W ramach programu planowane jest zaangażowanie platform społecznościowych do aktywnego monitorowania dezinformacji oraz nielegalnych treści związanych z kampanią. Zostaną wprowadzone mechanizmy zgłaszania podejrzanych treści przez obywateli, co ma na celu szybszą reakcję na potencjalne zagrożenia.

Program będzie również rozszerzać działania takie jak monitorowanie ciszy wyborczej oraz identyfikacja źródeł nielegalnego finansowania kampanii. Minister Gawkowski dodał, że strona internetowa bezpiecznewybory.pl zostanie znacznie wzmocniona i zyska cztery miliony złotych na dalsze działania związane z bezpieczeństwem wyborów.

Od 2 lutego program wejdzie w życie, a jego realizacja będzie współpracować z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, co zwiększy efektywność działań w walce z dezinformacją. Gawkowski zapowiedział również cykliczne szkolenia dla komitetów wyborczych oraz przekazanie informacji o cyberzagrożeniach.

Tomasz Siemoniak wskazał na potrzebę współpracy międzynarodowej w walce z dezinformacją, co przyczyni się do ochrony wizerunku Polski na świecie. „Musimy założyć, że ci, którzy źle życzą Polsce, chcą wpływać na nasze procesy wyborcze” – powiedział Siemoniak, podkreślając wagę tych działań w kontekście utrzymania demokracji w kraju.

Ciekawe jest, że działania te nie ograniczą się tylko do wyborów prezydenckich, ale mają szerszy zasięg, obejmując wszystkie procesy demokratyczne w Polsce. To oznacza, że rząd ma zamiar wprowadzić długofalowe rozwiązania, które mają na celu trwałe zabezpieczenie polityki kraju.

Polska nie jest jedynym krajem podejmującym takie kroki – na całym świecie obserwuje się wzrost działań antydezinformacyjnych, zwłaszcza w obliczu wyborów. W miarę jak technologia ewoluuje, wszyscy musimy być świadomi zagrożeń związanych z siecią i obcych wpływów.