Premier Donald Tusk planuje zorganizować pilne spotkania w ciągu najbliższych dni z kluczowymi liderami europejskimi: szefem brytyjskiego rządu Keirem Starmerem, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem oraz sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Centralnym punktem tych rozmów będzie dalsze wsparcie dla Ukrainy, zwłaszcza w obliczu potencjalnego ograniczenia pomocy ze strony nowego prezydenta USA.

Sojusz dla Ukrainy?

Jak donosi brytyjski dziennik "The Times", Tusk ma zamiar stworzyć sojusz z Wielką Brytanią, którego celem będzie ochrona Ukrainy przed możliwym ograniczeniem wsparcia ze Stanów Zjednoczonych. Kraje takie jak Polska, Wielka Brytania i Francja postrzegane są jako kluczowe w zabezpieczaniu interesów Ukrainy w obliczu zagrożenia ze strony Rosji, a także mogą utrudnić amerykańskiej administracji podjęcie decyzji o ewentualnym porozumieniu z Putinem bez udziału Kijowa.

W nadchodzących dniach Tusk planuje spotkać się ze Starmerem w Warszawie lub Londynie, a następnie gościć Macrona i Rutte w Polsce. Jego działanie jest odzwierciedleniem obaw Europy, że porozumienie pokojowe z Rosją może doprowadzić do utraty terytoriów przez Ukrainę oraz nałożenia na Kijów ograniczeń w jego polityce obronnej.

– Będziemy intensywnie koordynować współpracę z państwami, które mają podobny pogląd na sytuację geopolityczną. Wkrótce możemy spodziewać się wizyty prezydenta Francji w Polsce oraz mojego spotkania z premierem Wielkiej Brytanii w Warszawie lub Londynie, a niedługo potem będziemy gościć sekretarza generalnego NATO – powiedział Tusk 9 listopada.

Ukraina bez wsparcia USA?

W kontekście wsparcia dla Ukrainy, Kier Starmer zapewnił podczas spotkania z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim w Budapeszcie o "niezachwianym" wsparciu Wielkiej Brytanii oraz gotowości do intensyfikacji pomocy wojskowej i humanitarnej. Zełenski nie omieszkał jednak wyrazić krytyki pod adresem niektórych krajów europejskich, które, jego zdaniem, skłaniają Ukrainę do ustępstw.

Josep Borrell, wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej, również odwiedził Kijów, podkreślając, że Europa będzie wspierać Ukrainę na wszelkie możliwe sposoby: – Będziemy starać się wspierać Ukrainę tak bardzo, jak to możliwe – stwierdził.

W zeszłym tygodniu jeden z doradców byłego prezydenta USA, Donalda Trumpa, zasugerował, że Zełenski powinien zrezygnować z ambicji odzyskania Krymu. Republikański strateg Brian Lanza podkreślił, że Trump będzie dążył do "realistycznej" wizji pokoju w Ukrainie.

Czasy są trudne, a przyszłość Ukrainy w dużej mierze zależy od współpracy międzynarodowej. Czy nowe inicjatywy Tuska przyniosą oczekiwane rezultaty w obliczu tak dynamicznej sytuacji na froncie?