Finanse

Polska w obliczu kryzysu: Kredyty WIBOR na skraju niewypłacalności!

2025-01-26

Autor: Piotr

Polacy z kredytami w złotych mogą stanąć przed trudnym wyborem - pozwać swoje banki, wzorując się na działaniach tzw. frankowiczów. Niedawny wyrok sądu, który unieważnił umowę kredytową powiązaną z WIBOR-em, uruchomił lawinę kontrowersji i obaw o przyszłość polskiego rynku finansowego.

Sąd Okręgowy w Suwałkach uznał, że umowa narusza prawo konsumenckie, co dało nadzieję wielu kredytobiorcom. Choć wyrok nie jest jeszcze prawomocny, to jego precedensowy charakter może wprowadzić poważne zmiany w branży bankowej.

Obawy banków są uzasadnione - jak wynika z danych Związku Banków Polskich, do tej pory złożono około 1200 spraw dotyczących wadliwości WIBOR-u, wskaźnika, który determinuje oprocentowanie kredytów. Coraz więcej Polaków w ostatnich latach decyduje się na walkę z bankami, a liczba pozwów tylko rośnie.

Niedawno do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej trafiła pierwsza sprawa dotycząca WIBOR-u, a decyzja unijnego sądu może mieć ogromny wpływ na to, jak polskie sądy będą rozstrzygały podobne sprawy w przyszłości.

Przedstawiciele sektora bankowego ostrzegają, że rozprzestrzenienie się tzw. „problemu WIBOR-owego” może doprowadzić do katastrofy gospodarczej w Polsce. Cezary Stypułkowski, były prezes mBanku, obecnie szef Banku Pekao, podkreślił konieczność podjęcia zdecydowanych działań przez rząd, aby uniknąć chaosu i strat liczonych w setkach miliardów złotych.

W obliczu nadchodzącej niepewności, eksperci z BNP Paribas i inni przedstawiciele sektora bankowego apelują o jasność i współpracę. Działania prawne dotyczące kredytów WIBOR mogą prowadzić do destabilizacji całego systemu finansowego, co, w ich przekonaniu, zagraża nie tylko bankom, ale i całemu krajowi.

Ostatnie wypowiedzi prezesa BNP Paribas wydają się jednak uspokajające - zapewnił, że obecna skala pozwów na razie nie powinna budzić niepokoju, a rządowa postawa napawa optymizmem. Wskazano również, że kwestia WIBOR-u stała się sprawą o znaczeniu europejskim, a jakiekolwiek kwestionowanie kredytów opartych na tym wskaźniku mogłoby otworzyć drogę do ataków na inne umowy, co wprowadziłoby globalny chaos w sektorze finansowym.

Jednak eksperci ostrzegają: w przypadku końcowych rozstrzygnięć wszystko może się zmienić, a oczekiwanie na decyzję TSUE to czas niepewności dla kredytobiorców. Czy nad polskim sektorem bankowym wisi „bomba”? Czas pokaże.