Polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej zbliża się wielkimi krokami, jednakże potwierdzono, że prezydent Andrzej Duda nie weźmie udziału w uroczystej gali inauguracyjnej. Wiceminister ds. europejskich Magdalena Sobkowiak-Czarnecka potwierdziła wcześniejsze spekulacje, mówiąc, że Duda wyśle swojego doradcę, Wojciecha Gerwela, znanego eksperta w dziedzinie polityki zagranicznej.

Kto inny mógłby być w tym czasie reprezentantem Polski? To pytanie nurtuje wielu, zwłaszcza że gala w Teatrze Wielkim w Warszawie, która odbędzie się w piątek o godzinie 20:00, zgromadzi wielu ważnych gości, w tym premiera Donalda Tuska oraz szefa Rady Europejskiej, Antonio Costę. Co ciekawe, program koncertu inauguracyjnego przygotował Radzimir Dębski, znany polski kompozytor.

Warto zauważyć, że Polska objęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej 1 stycznia i będzie ją sprawować do końca czerwca. Jest to ogromna odpowiedzialność, w ramach której Polska będzie koordynować prace nad porządkiem obrad i prowadzić negocjacje z innymi państwami członkowskimi. W najbliższym półroczu odbędzie się ponad 300 oficjalnych spotkań, w tym 22 nieformalne rady z udziałem unijnych ministrów.

Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, ponieważ na galę inauguracyjną nie przybędzie także ambasador Węgier, co jest wynikiem napięć między Polską a Węgrami. Wiceminister spraw zagranicznych zaznaczył, że Polska nie życzy sobie obecności węgierskiego ambasadora z uwagi na złamanie zasad lojalności w Unii Europejskiej przez Węgry.

Jakie wyzwania czekają Polskę podczas prezydencji? Czy Duda zdoła przekonać europejskich liderów do kluczowych reform? To niewątpliwie czas, by obserwować, jak Polska będzie kształtować politykę Unii Europejskiej w nadchodzących miesiącach. Uroczysta inauguracja z pewnością przyciągnie uwagę mediów i społeczeństwa, dlatego pamiętajcie, by na bieżąco śledzić rozwój wydarzeń!