Zgodnie z danymi Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK, w ciągu ostatniego roku zadłużenie producentów mebli w Polsce wzrosło o ponad 52 mln zł, co stanowi alarmujący wzrost o 19% w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Największy taki wzrost dotyczy producentów wyposażenia biur i sklepów, których zadłużenie wzrosło o 40%, osiągając 116,5 mln zł na koniec sierpnia 2024 roku. Dla porównania, dwa lata temu ich dług wynosił jedynie 66,5 mln zł.

Sytuacja w branży jest dramatyczna: od kwietnia 2022 do grudnia 2023 z rynku zniknęło aż 18 tys. etatów. To liczba równająca się ilości wakatów w polskich szkołach państwowych na stanowiska nauczycielskie w sierpniu 2024 roku - informuje raport. Wzrost wydatków na energię oraz rosnące koszty produkcji stają się coraz większym wyzwaniem dla producentów, którzy do tej pory cieszyli się stabilnymi przychodami.

Z danych BIG oraz BIK wynika, że na koniec sierpnia 2024 roku, łączne zaległości w hurtowej sprzedaży mebli, dywanów i sprzętu oświetleniowego wyniosły 23,6 mln zł, co oznacza wzrost o 12% w porównaniu do roku ubiegłego, kiedy to było 21 mln zł. Obecnie 176 przedsiębiorstw ma problemy z płynnością, a średni dług wynosi 134 tys. zł na firmę.

Kryzys dotknął także sektor naprawy i konserwacji mebli, gdzie zadłużenie wzrosło o 182% rok do roku, osiągając 37,1 mln zł. Wartość produkcji sprzedanej mebli w pierwszej połowie 2024 roku wyniosła 28,4 mld zł, co oznacza spadek o 5% w porównaniu do analogicznego okresu w 2023 roku, kiedy to wyniosła 29,9 mld zł.

Niepokojące jest również to, że blisko 2 tys. firm w sektorze meblarskim zdecydowało się na zawieszenie działalności. Według raportu PKO Banku Polskiego, w 2022 roku Polska zajmowała 3. miejsce wśród największych eksporterów mebli na świecie z udziałem w rynku wynoszącym 5,4%.

W 2023 roku, zgodnie z danymi firmy Dun & Bradstreet, zawieszono działalność niemal 1,9 tys. firm, co stanowi wzrost o 4,4% rok do roku. W pierwszej połowie 2024 roku kolejne 1 tys. przedsiębiorstw zdecydowało się na zawieszenie działalności. Jeśli tendencja ta się utrzyma, na koniec grudnia można spodziewać się przynajmniej 2 tys. firm, które przestaną działać w branży meblarskiej.

Kryzys w branży meblarskiej staje się coraz bardziej widoczny i zagraża nie tylko producentom, ale także dostawcom i całemu łańcuchowi dostaw, co może mieć długofalowe konsekwencje dla polskiej gospodarki. Zobacz, jak te niepokojące zmiany wpłyną na nasze preferencje zakupowe oraz przyszłość zatrudnienia w tej kluczowej dla Polski gałęzi przemysłu.