Polscy politycy komentują zapowiedzi Donalda Trumpa. "Przyjdzie czas i na Polskę"
2025-01-20
Autor: Anna
Reakcje polskich polityków na zapowiedzi Donalda Trumpa po jego zaprzysiężeniu na 47. prezydenta USA są różnorodne i pełne emocji. "Fajne zapowiedzi konserwatywno-narodowej kontrofensywy. Przyjdzie czas i na Polskę!" - napisał lider Konfederacji, Krzysztof Bosak.
Bartosz Arłukowicz, europoseł Koalicji Obywatelskiej, powiedział z kolei: "Bóg na ustach bez ustanku. Hipokryzja i kasa w sercu. Demokracja. Nic lepszego jednak nie wymyślono."
Kandydat na prezydenta z ramienia Konfederacji, Sławomir Mentzen, podkreślił, iż Trump zapowiedział "koniec seksualnego kaleczenia dzieci i mężczyzn w sportach kobiecych". "Wystarczy odsunąć lewicę od władzy i świat staje się normalny!" - dodał.
Donald Trump, ogłaszając swoje plany, wspomniał o wprowadzeniu narodowego stanu wyjątkowego na południowej granicy Stanów Zjednoczonych oraz o wysłaniu wojsk w tym kierunku. Obaj - prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk - złożyli mu gratulacje, wyrażając nadzieję na owocną współpracę.
Beata Szydło, była premier Polski, zwróciła uwagę, że Trump ogłosił koniec amerykańskiego "zielonego szaleństwa", które w porównaniu do europejskiego było znacznie mniej zaawansowane. Zaznaczyła, że Europa powinna odejść od Zielonego Ładu, aby nie zabić swojej gospodarki.
Bogdan Zdrojewski, również europoseł KO, zauważył: "Prezydentura Donalda Trumpa będzie nieprzewidywalna. To dziś jedyny pewnik po dniu inauguracji. Zarówno zachwyty, jak i strach przed 'nieobliczalnością' gospodarza Białego Domu mają mało racjonalne, choć politycznie zrozumiałe podstawy."
Roman Giertych z KO dodał: "Boże, błogosław Amerykę i miej nas w swojej opiece."
Inny europoseł PiS, Piotr Müller, zaapelował o przebudzenie Europy: "Jeśli nie obudzimy się, pozostaniemy skansenem". Wezwał też do wycofania szkodliwych rozwiązań wpływających na europejską gospodarkę.
Wpisy polskich polityków zdominowały media społecznościowe, odzwierciedlając szerszy kontekst polityczny, w jakim znajdują się relacje polsko-amerykańskie. Komentarze te pokazują nie tylko opinię polityków, ale także napięcia i różnice w podejściu do aktualnych wyzwań, z jakimi mierzy się zarówno Polska, jak i Stany Zjednoczone. Warto obserwować, jak te zapowiedzi wpłyną na dalsze relacje międzynarodowe oraz politykę wewnętrzną w Polsce.