Nauka

Tomek odsłania mroczne tajemnice pracy w policji: 'Boimy się broni!'

2025-01-21

Autor: Andrzej

Tomek, policjant z wieloletnim stażem, zdradza kulisy życia w policji, które są dalekie od romantycznych wyobrażeń o tej służbie. 'Jesteś panem na dzielnicy, zarabiasz 7 tysięcy złotych, łapiesz przestępców, ale w końcu zderzasz się z rzeczywistością', mówi. Z czasem jego przelewy przestały rosnąć, a frustracja tylko rosła. Kiedy chciał rozwijać swoje umiejętności, usłyszał od naczelnika, że ma być 'robolem', a nie ambitnym policjantem.

Jak zaznacza, nikt nie chce w tej chwili pracować w policji. W 2023 roku brakowało dokładnie 11 715 policjantów. Mimo prób, nowe nabory nie przynoszą rezultatów. 'Rekordowe liczby podań to tylko propaganda. Młodzi rekruci odchodzą zaraz po ukończeniu szkoleń, ponieważ ich wyobrażenia zostają zburzone', dodaje przedstawiciel Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów, Karol.

W ciągu roku odeszło niemal 9,5 tysiąca policjantów, a w styczniu oraz lutym z pracy odeszło około 4 tysięcy doświadczonych funkcjonariuszy. To dramatyczny bilans, który w obliczu rosnących potrzeb bezpieczeństwa kraju, budzi poważne obawy.

Policjanci czują się niedoceniani, a ich zarobki pozostają na poziomie, który nie odzwierciedla często niebezpiecznej pracy. 'Rok temu miałem ponad 50 nadgodzin, teraz zdarza się więcej niż 130', mówi Grzesiek, który zmienił stolicę na spokojniejszy powiat. 'W Warszawie było jak w maszynce do mięsa, a tutaj zarabiam przyzwoicie, ale wciąż myślę o przyszłości'.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wciąż uspokaja, że sytuacja się poprawia, ale policjanci nie czują tego na co dzień. Przemęczenie, brak szkoleń i wahania w dynamice pracy sprawiają, że funkcjonariusze często są wysyłani do akcji w niepełnych składach, co zagraża zarówno ich, jak i obywateli.

Dodatkowo, Tomek podkreśla, że kontakt z bronią jest rzadkością: 'Przez ostatnie lata nie miałem okazji strzelać. Broń schowałem do szafy i nie wiem, czy potrafiłbym ją odbezpieczyć. W zeszłym roku nie mieliśmy pieniędzy na amunicję, a kontakt z bronią ogranicza się do jej czyszczenia raz do roku'.

Rekrutacja do policji staje się coraz mniej wymagająca. Zmiany w przepisach sprawiły, że wiele klasycznych testów sprawnościowych zostało uproszczonych czy wręcz zniesionych. 'To nie jest drogi, to upadek standardów', komentują związkowcy.

Jednakże, tak jak mówi Karol, wszelkie nadzieje na poprawę sytuacji zawodowej policjantów są wciąż w sferze pragnień. 'Potrzeba służby' stała się synonimem braku wsparcia i de facto przymuszania do pracy w trudnych warunkach. Policjanci w obliczu rosnącej presji społeczeństwa i braku ludzi w formacjach, czują się osamotnieni i niedoceniani.

'Boi się broni', dodaje Tomek, 'ale największymi wrogami są nie tylko przestępcy, ale też niewłaściwe zarządzanie i lekceważenie potrzeb funkcjonariuszy, które mogą doprowadzić do poważnych kryzysów w systemie bezpieczeństwa publicznego.' Na koniec wyraża smutne przesłanie: 'Nie możemy pozwolić, aby ci, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo, czuli się zagrożeni w swojej pracy'.