Nocny Dramat Polskiego Chodziarza

Maher Ben Hlima, polski chodziarz o tunezyjskich korzeniach, staje się gwiazdą nocy w Tokio. W swoim debiucie na lekkoatletycznych mistrzostwach świata zajął 14. miejsce w trudnym wyścigu na 20 kilometrów, co pozostawiło widzów w szoku.

Pierwsze Kroki w Walce o Medale

Reprezentujący Polskę sportowiec, który zaledwie niedawno przywdział biało-czerwoną koszulkę, był jednym z faworytów do zajęcia wysokiej lokaty. Jego ambicją było miejsce w czołowej ósemce, co mogłoby zapewnić mu finansowe wsparcie na kilka miesięcy.

Dynamiczny Start, Tragiczna Finałowa Walka

Ben Hlima ruszył jak burza, przejmując prowadzenie już na pierwszym kilometrze. Jego determinacja i zapał były widoczne, jednak szybko uwidoczniły się trudności. Po piątym kilometrze spadł na 18. miejsce, a mimo to walczył do samego końca, finalnie zajmując 14. pozycję. Jego zapał skończył się dramatycznie - metę przekroczył na wózku inwalidzkim.

Potrzebna pomoc medyczna

Maher spędził długi czas w pokoju medycznym, gdzie regenerował siły po ogromnym wysiłku. "Ból nóg wkrótce po 14. kilometrze zmusił mnie do walki z przeciwnościami. Miałem nadzieję na lepszy wynik, ale ciało powiedziało 'dość!'' - przyznał po wyścigu.

Czasy na mecie i Złoto dla Brazylii

Ben Hlima uzyskał czas 1:20.39, co jest jego trzecim najlepszym wynikiem w karierze. Mistrzem świata został Brazylijczyk Caio Bonfim, który zdobył złoto w znakomitym stylu z czasem 1:18.35. Drugie miejsce zajął Chińczyk Zhaozhao Wang, a trzecie Hiszpan Paul McGrath.

Co dalej dla Mahera?

Ben Hlima w zamyśleniu mówił o dalszej pracy, mając nadzieję na lepsze wyniki w przyszłości, a także o konieczności poprawy swojego stanu zdrowia i kondycji. "Nie zamierzam się poddawać, muszę dalej walczyć, by osiągnąć swoje marzenia" - dodał na zakończenie.