Polacy przeżyli wstyd w pierwszym meczu eliminacji mistrzostw Europy w piłce ręcznej
2024-11-07
Autor: Ewa
- Jesteśmy pełni szacunku dla drużyny Izraela. Dwa razy ostatnio wygraliśmy, ale różnice bramkowe były minimalne - przestrzegał przed meczem Sławomir Szmal, nowy prezes Związku Piłki Ręcznej i były wybitny bramkarz naszej reprezentacji.
Odwołując się do magii hali Urania, Szmal przypomniał, że właśnie tam Polacy wywalczyli pierwszy awans do mistrzostw Europy z trenerem Bogdanem Wentą, co zainicjowało piękne lata w tej dyscyplinie.
Mimo że eksperci przewidywali łatwe zwycięstwo Polaków, mecz w Olsztynie potoczył się zupełnie inaczej niż się spodziewano.
Polacy zaczęli eliminacje z nadziejami, jednak szybko okazało się, że choć na początku prowadzili 6:2, to goście z Izraela zaczęli dyktować warunki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 16:12 dla Izraela, a Polacy przez cały czas musieli gonić wynik.
Na minutę przed końcem spotkania Izrael prowadził 32:30, jednak rzutem na taśmę Polacy zdołali wyrównać, kończąc mecz remisem 32:32. Dla naszych zawodników, którzy byli zdecydowanymi faworytami, taki rezultat był zimnym prysznicem.
Warto zauważyć, że Polacy naprawdę potrzebowali tych dwóch punktów do dalszej rywalizacji. Kolejny mecz eliminacyjny odbędzie się 10 listopada, kiedy to Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Rumunią. Początek o godzinie 18:00.
Mecz Rumunia - Polska będzie transmitowany na kanałach Eurosporcie 1 oraz Metro, a także na platformie Max.
W eliminacjach mistrzostw Europy Polacy walczą w Grupie 8 z Portugalią, Rumunią oraz Izraelem. Awans uzyskają po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup oraz cztery zespoły, które zajmą trzecie miejsca, co będzie zależało od zdobytych punktów i bilansu bramkowego.
Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej dla mężczyzn odbędą się w dniach 15 stycznia - 1 lutego 2026 roku w Danii, Norwegii i Szwecji. Polacy mają więc jeszcze szansę na poprawę swojej sytuacji w eliminacjach i spełnienie marzeń o występie na wielkiej imprezie.
Czy drużynie uda się w przyszłości przekuć tę porażkę w nadzieję? O tym przekonamy się w najbliższych meczach.