PiS oskarża rząd o drożyznę. Beata Szydło ujawnia, co kryje lodówka
2025-01-02
Autor: Jan
Na ostatniej konferencji prasowej Beata Szydło wraz z Mariuszem Błaszczakiem zaprezentowali lodówkę wypełnioną produktami, których ceny odczuwalnie wzrosły. W lodówce znalazły się podstawowe artykuły spożywcze: jajka, masło, filety drobiowe, pomidory, mleko oraz żółty ser. "To nie są tylko liczby, to są realne problemy, które dotykają codzienne życie Polaków. Coraz trudniej jest znaleźć uśmiech na twarzach ludzi stojących w sklepach, ponieważ ceny rosną w zastraszającym tempie. Jedyną osobą, która zdaje się nie przejmować tymi trudnościami, jest Donald Tusk" — skomentowała Beata Szydło.
Była premier podkreśliła, że w 2015 roku spotykali się z obywatelami, którzy obawiali się o swoją przyszłość. "Minęło 10 lat, a te same obawy znów są odczuwalne. Szacuje się, że 60% Polaków ma wątpliwości co do swojej przyszłości w 2025 roku" — dodała Szydło.
Mariusz Błaszczak zwrócił uwagę na rosnące koszty energii, które obciążają rodzimą gospodarkę. "Rząd Koalicji przygotował nam zaskoczenie na 13 grudnia. Obecny rok będzie okresem drożyzny Tuska, z 30% wzrostem cen energii i gazu oraz 50% wzrostem zaciąganych chwilówek. To rezultat nieudolnych działań rządzących" — zauważył Błaszczak.
Jarosław Kaczyński, lider PiS, skomentował, że obecny czas rządów jest wyjątkowo trudny. "Społeczeństwo było chronione w czasach kryzysów przez różne programy wsparcia. Teraz wiele z tych rozwiązań zostało wycofanych, a drożyzna dotyka fundamentalne potrzeby Polaków. To bardzo źle wpływa na nasze portfele" — dodał Kaczyński.
Kaczyński podkreślił też, że można było uniknąć obecnej sytuacji. "Byłoby możliwe utrzymanie tarczy antyinflacyjnej oraz 0% VAT, a także podjęcie innych odpowiednich działań. To, co cechuje ten rząd, to brak konkretnych i skutecznych reakcji na zjawiska, które dotykają naszych obywateli" — ocenił prezes PiS.