Paweł Wąsek otrzymał ogromną premię! Tyle zarobił za swój rekordowy skok
2025-01-26
Autor: Magdalena
W niedzielę wieczorem FC Barcelona rozgromiła Valencię 7:1 w spotkaniu 21. kolejki LaLigi. Jedną z bramek dla Dumy Katalonii zdobył Robert Lewandowski, który pojawił się na boisku w 60. minucie i szybko wpisał się na listę strzelców. W bramce gospodarzy stał Wojciech Szczęsny, który znowu znalazł się w centrum uwagi. W 33. minucie polski golkiper sfaulował Hugo Duro w polu karnym, ale decyzję o rzucie karnym dla rywali uratował go VAR. Internauci masowo komentują tę sytuację, tworząc memy po meczu FC Barcelona — Valencia CF.
Po meczu hiszpańskie media zaczęły chwalić Szczęsnego za jego występ, mimo burzliwej sytuacji związanej z anulowanym rzutem karnym. Dziennikarze z "Mundo Deportivo" określili go mianem "odciętego", prognozując bardziej stabilne występy w przyszłości.
W końcówce spotkania Robert Lewandowski miał również historyczny moment, przejmując rolę kapitana ekipy po zejściu Frenkiego de Jonga. Chociaż Lewandowski od dłuższego czasu jest kluczowym zawodnikiem Barcelony, to jego rola kapitana była dla niego nowym doświadczeniem.
Ogromnym wydarzeniem w meczu było także błyskawiczne zdobycie gola przez Lewandowskiego, który potrzebował zaledwie sześciu minut na boisku, by wpisać się na listę strzelców. Po kancelarii cztery gole do przerwy i kolejne trzy w drugiej połowie byłem świadkiem prawdziwej kanonady w wykonaniu Barcelony. Gospodarze wygrali 7:1, co rozgrzało kibiców na Camp Nou.
Szczęsny, pomimo krytyki, zyskał także wsparcie ze strony trenera Hansiego Flicka, który przyznał, że drużyna radzi sobie lepiej, kiedy to Polak broni. – "Nie przegraliśmy, gdy Wojtek był w bramce" – mówił Flick przed meczem. Ciekawe, co będzie dalej - czy Szczęsny utrzyma miejsce w podstawowym składzie czy wróci na ławkę rezerwowych?
Fani piłki nożnej w Polsce z niecierpliwością czekają na kolejne występy zarówno Szczęsnego, jak i Lewandowskiego, mając nadzieję, że ich formy nie zacznie ogarniać żaden kryzys.