Papież Franciszek w mocnym wystąpieniu z czwartku zaapelował do bogatych państw oraz instytucji finansowych, aby w imię sprawiedliwości znacznie zredukowały, a w idealnym przypadku całkowicie umorzyły długi swoich dłużników.

W swoim przesłaniu papież nawiązał do słów św. Jana Pawła II, który podczas Jubileuszowego Roku 2000 podkreślił, że dług "zagraża przyszłości wielu narodów". Franciszek stwierdził, że wiele krajów, szczególnie w globalnym Południu, "nie jest w stanie spłacić kwoty, którą są winne", co w praktyce oznacza, że ich sytuacja finansowa jest na tyle krytyczna, iż potrzebują wsparcia w postaci umorzenia długów.

Papież Franciszek podkreślił, że niezwykle ważne jest opracowanie nowych ram finansowych, które nie powinny być tylko jednorazowym aktem dobroczynności, ale stanowić długofalowe rozwiązanie problemu zadłużenia, które generuje błędne koło ubóstwa i beznadziei. "Nowe ramy" powinny zatem opierać się na solidarności i harmonii pomiędzy narodami, aby zapewnić stabilność i rozwój.

Warto dodać, że Rocznica Jubileuszowa 2025, która rozpoczną się w grudniu 2024 roku, stanowi wyjątkową okazję do refleksji nad długami i ich wpływem na życie społeczne. Papież wskazał, że ten jubileusz mógłby również stać się momentem, w którym wiele krajów zdecyduje się na anulowanie długów, dając tym samym nadzieję na lepszą przyszłość.

Jubileusze Kościoła odbywają się co 25 lat, a najbliższe wydarzenie z pewnością przyciągnie do Rzymu ogromną liczbę pielgrzymów – szacuje się, że może to być nawet 32 miliony osób. Papież Franciszek, otwierając Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra w wigilię Bożego Narodzenia, podkreśli znaczenie miłosierdzia i działania na rzecz słabszych.

Apele Papieża przypadają w trudnym okresie, w którym wiele krajów wciąż zmaga się z konsekwencjami pandemii i kryzysów ekonomicznych. Czy światowy liderzy wezmą te prośby do serca? Czas pokaże, ale takie wezwania mają potencjał na wprowadzenie realnych zmian.