Sport

Oskar Kwiatkowski - Mistrz Świata, który zaskoczył wszystkich: "Czuję się gorzej niż przed tytułem!"

2024-11-09

Autor: Piotr

Oskar Kwiatkowski - Mistrz Świata, który zaskoczył wszystkich

W marcu 2023 roku Oskar Kwiatkowski, nasz najlepszy snowboardzista, osiągnął historyczny sukces, zdobywając tytuł mistrza świata w slalomie gigancie równoległym. Choć każdy oczekiwał, że ten triumf przyniesie mu radość i spełnienie, Oskar ujawnia, że rzeczywistość jest zupełnie inna.

"Od momentu zdobycia tytułu czuję, że w moim funkcjonowaniu jest raczej gorzej niż lepiej" - tłumaczy Kwiatkowski. Przyznaje, że ostatnia zima była dla niego wyjątkowo trudna z powodu śmierci babci, z którą był silnie związany. Po jej stracie, zmagał się z problemami emocjonalnymi, co wpłynęło na jego przygotowania do sezonu.

Obecnie Oskar z nadzieją spogląda w przyszłość i planuje dalszą karierę. Jest także nowym członkiem rady gminy w Białym Dunajcu, co przyniosło mu nowe wyzwania. "Kiedy zaproponowano mi tę rolę, z początku byłem sceptyczny, ale ostatecznie zdecydowałem się spróbować. To bardziej lokalne działania, a nie klasyczna polityka" - dodaje.

Oskar z zaangażowaniem odnosi się do zbliżającego się sezonu. "Czuję spokój - przyznaje. - Mimo że przed wyjazdem na lodowce czułem jakieś obawy, teraz uważam, że jestem gotowy do jazdy. Forma na początku sezonu nie jest priorytetem, lepiej przygotować się stopniowo."

Pomimo braku wyników na podium w ostatnim sezonie, Oskar utrzymuje pozytywne nastawienie. "Nie udało się zająć miejsca na podium, ale byłem w top 16. Liczy się dla mnie powtarzalność i wykonywanie każdego ze startów najlepiej jak potrafię - mówi z przekonaniem.

W rozmowie Oskar zaznacza, że od mistrzostw na Szwajcarię przychodzą nowe wyzwania i dodatkowa presja. "Teraz bronimy tytułu mistrza świata, ale ja chcę walczyć o to, żeby go zdobyć ponownie. Nie zamierzam zajmować się kalkulacjami, chcę dać z siebie wszystko."

Oprócz wyników sportowych, Oskar zwraca uwagę na zmiany w sponsorach po uzyskaniu tytułu mistrza: "W zeszłym sezonie miałem sponsora, który zorganizował Puchar Świata w Polsce. Mimo presji czuję się spełniony jako sportowiec i cieszę się z możliwości, jakie się pojawiają."

Chociaż Oskar zaznacza, że nie poczuł radykalnych zmian w swoim życiu po zdobyciu tytułu, mówi z nadzieją o przyszłości. "Moje sukcesy i osiągnięcia z Oli Królem doprowadziły do organizacji Pucharu Świata u nas w kraju. To nie tylko jednorazowy sukces, ale zapowiedź długoterminowego rozwoju snowboardu w Polsce. Narciarze, kibice i wszyscy, którzy się tym interesują, mogą oczekiwać coraz większego zainteresowania i licznych wydarzeń w najbliższym czasie."

Przyszłość Oskara rysuje się w jasnych barwach. "Chcę kontynuować swoją karierę do 36. lub nawet 38. roku życia, ponieważ mam wzory do naśladowania, które pokazują, że w snowboardzie można konkurować przez wiele lat. To tylko motywuje mnie do dalszej pracy i stawania się coraz lepszym zawodnikiem."

Ostatecznie, Oskar Kwiatkowski jest świadomy zmian, jakie przyniósł mu tytuł mistrza, ale nie zapomina o sprawach najważniejszych – pasji do sportu, rodzinie oraz wsparciu, jakie otrzymuje w trudnych momentach.