Kraj

Oburzająca decyzja prokuratury w sprawie Kamilka z Częstochowy. Rzecznik praw dziecka zapowiada interwencję!

2025-01-16

Autor: Michał

29 marca ubiegłego roku, tragedia rozegrała się w Częstochowie, gdy ojczym Kamilka położył go na piec węglowy i polał wrzątkiem. Chciał w ten okrutny sposób ukarać chłopca za zniszczenie telefonu komórkowego. Niestety, Kamilek zmarł 8 maja 2023 roku w szpitalu w Katowicach po 35 dniach dramatycznej walki o życie. Jego rodzina była pod nadzorem sądu w Częstochowie i Olkuszu, jednak sędziowie uwierzyli matce Kamilka, która notorycznie wprowadzała ich w błąd.

Warto podkreślić, że Kamilek wielokrotnie przychodził do szkoły z oznakami przemocy – siniaki, a nawet złamaną ręką. Nauczyciele niestety nie zareagowali na te niepokojące sygnały. Po brutalnym incydencie w ich mieszkaniu przy ul. Kosynierskiej, pojawił się zespół interdyscyplinarny, jednak matka dziecka okłamała ich, twierdząc, że chłopiec śpi. W rzeczywistości zmagał się z poważnymi obrażeniami oparzeniowymi. Co gorsza, ani matka, ani ojczym nie ponieśli dotąd żadnej kary.

W obliczu tych tragicznych wydarzeń, Prokuratura Regionalna w Gdańsku postanowiła umorzyć śledztwo dotyczące niedopełnienia obowiązków przez urzędników państwowych. Prokurator Mariusz Marciniak wyjaśnił, że śledztwo wykazało, iż urzędnicy wykonywali swoje obowiązki prawidłowo, a ewentualne uchybienia były incydentalne i nie kwalifikowały się jako przestępstwo.

Decyzja prokuratury wzbudziła ogromne oburzenie wśród rodziny Kamilka. Jego siostra zadeklarowała, że zrobią wszystko, aby doprowadzić sprawę do pełnego wyjaśnienia. Rzecznik Praw Dziecka również planuje zainterweniować: „Mamy informacje, które wskazują na to, że decyzja prokuratury jest trudna do zrozumienia. Kamilek był dzieckiem, które nosiło ślady przemocy, a nasze społeczeństwo nie może stać bezczynnie na krzywdę najmniejszych” – powiedziała Monika Horna.

Jednak sprawa Kamilka to nie wszystko. W Częstochowie nie milkną echa kontrowersyjnych decyzji w sprawie niewłaściwego zachowania urzędników, które mogą prowadzić do tragicznych konsekwencji. Rzecznik Praw Dziecka zapowiedziała, iż podejmie kroki prawne w celu zaskarżenia tej decyzji gdańskiej prokuratury. Rodzina nie zamierza się poddawać, chcąc walczyć o sprawiedliwość dla Kamilka. Czy Częstochowa w końcu doczeka się odpowiednich reakcji na krzywdę dzieci? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi, ale sytuacja wymaga pilnego działania!