Obudził się po randce bez dwóch tysięcy złotych. Jego towarzyszka stawiała opór
2024-11-14
Autor: Michał
Skandal na randce: Policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży, do której doszło podczas spotkania mężczyzny z 40-letnią kobietą w jej mieszkaniu w Suwałkach (woj. podlaskie). Para spędzała czas wspólnie, racząc się alkoholem, a następnie oboje zasnęli. Po chwili mężczyzna obudził się i zorientował się, że zniknęły mu dwa tysiące złotych.
Znikająca gotówka: Po zorientowaniu się w sytuacji, podejrzenia padły na jego towarzyszkę, która jednak stanowczo zaprzeczała zarzutom. W obliczu oskarżeń mężczyzna odmówił opuszczenia mieszkania, dopóki nie odzyska swoich pieniędzy. Kobieta zaproponowała, aby sprawą zajęła się policja. Po przybyciu służb mundurowych ustalono, że to rzeczywiście ona była odpowiedzialna za kradzież, a policja odzyskała skradzioną gotówkę.
Kary i konsekwencje: Mieszkanka Suwałk została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Wkrótce usłyszała zarzut kradzieży, do którego się przyznała. Sprawa została przekazana do sądu, który zadecyduje o dalszych losach kobiety. Za to przestępstwo może jej grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Warto dodać, że tego rodzaju sytuacje niestety nie są rzadkością. W wielu przypadkach kradzież podczas spotkania towarzyskiego kończy się poważnymi konsekwencjami prawno-karnymi. Policja zachęca do ostrożności i nieufności wobec nieznajomych, zwłaszcza podczas interakcji w zamkniętych pomieszczeniach.