
Nowy pasek do iPhone'a za 319 zł: Uwaga na oszustwo!
2025-09-16
Autor: Magdalena
Revolutionary or Ridiculous?
Z zaskoczeniem przyjęliśmy nowy pasek do iPhone'a 17, którego cena wynosi aż 319 złotych. To jeden z najdroższych dodatków w ofercie Apple. Wykonany w 100% z recyklingowanych materiałów, dostępny w 10 kolorach, miał być wygodnym i eleganckim akcesorium. Jednak jak pokazuje jedno viralowe nagranie, jego trwałość pozostawia wiele do życzenia.
Test, który obnażył słabości!
Popularny TikToker, Tyler Morgan, postanowił przetestować nowy pasek, imitując sytuację, w której rabusie próbują wyrwać mu telefon. Efekt? Paskudne rozczarowanie! Przy pierwszym mocniejszym pociągnięciu, konstrukcja uległa całkowitemu zniszczeniu – najpierw poległo połączenie z etui, pozostawiając jedynie nitki.
Niebezpieczny styl życia!
Noszenie telefonu w ten sposób to nie tylko kwestia stylu – to ryzykowne działanie. W miastach, gdzie kradzieże telefonów są na porządku dziennym, jak Londyn, taki pomysł może skutkować dużym zagrożeniem. W dodatku sam materiał paska z włókien PET jest łatwy do przecięcia, co sprawia, że cała idea staje się groteskowa.
Alternatywy dostępne na rynku!
Zdecydowanie warto poszukać tańszych i bardziej wytrzymałych alternatyw. Smycz UAG Crossbody Lanyard dostępna jest za 135-159 zł, a MOFT Lanyard za jedyne 119 zł. Materiały w tych modelach znacznie przewyższają trwałość nowego produktu Apple.
Dajcie spokój z tą szaleńczą ceną!
Kupowanie nowego paska Apple'a za 319 zł to nie tylko zły pomysł, to zagrożenie dla bezpieczeństwa waszego drogiego telefonu! Jak pokazują eksperci, taka inwestycja to raczej tworzenie fałszywego wrażenia bezpieczeństwa. Miejcie to na uwadze, gdy następny raz będziecie myśleć o zakupie.
Podsumowanie: Nie daj się nabrać!
Nowy pasek Apple'a to droga zabawka, która nie spełnia swojego podstawowego dla nas założenia – bezpieczeństwa. Wybierajcie mądrze, bo wasz telefon zasługuje na lepszą ochronę niż ta, którą oferuje ten produkt.