Świat

Nowa ofensywa Izraela w Libanie: Czy czeka nas wojna na pełną skalę?

2024-09-20

Zgodnie z analizami ekspertów zajmujących się sytuacją w rejonie Bliskiego Wschodu, istnieje poważne ryzyko wybuchu pełnoskalowej wojny pomiędzy Izraelem a Hezbollahem. Izrael, koncentrując swoje siły lądowe z Strefy Gazy, od dłuższego czasu intensyfikuje wzajemne ostrzały rakietowe.

W nocy z czwartku na piątek, Izrael przeprowadził nalot na ponad 100 wyrzutni rakiet Hezbollahu, które były rozmieszczone w 52 lokalizacjach na południu Libanu. Izraelskie wojsko poinformowało, że te wyrzutnie zostały zniszczone tuż przed planowanym wystrzałem rakiet skierowanych w stronę Izraela.

Oświadczenie libańskiej państwowej agencji informacyjnej NNA potwierdziło, że były to najcięższe ataki powietrzne od początku konfliktu, który zaczął się najpierw z Hamasem, a dopiero później z Hezbollahem.

W odpowiedzi na intensyfikację działań, Rzecznik Białego Domu, Karine Jean-Pierre, wyraziła zaniepokojenie eskalacją konfliktu, podkreślając, że istnieje nadal możliwość rozwiązania dyplomatycznego, podczas gdy Londyn wzywa do natychmiastowego zawieszenia broni.

Minister obrony Izraela, Joaw Galant, podczas spotkania z żołnierzami stwierdził, że rozpoczęła się nowa faza wojny, co potwierdził również premier Benjamin Netanjahu. Dowódca sił zbrojnych, Herci Halewi, dodał, że Hezbollah musi ponosić wysoką cenę na każdym etapie konfliktu.

W tragicznych wydarzeniach ostatnich dni, eksplozje urządzeń elektronicznych używanych przez bojowników Hezbollahu w Libanie spowodowały, że co najmniej 37 osób straciło życie, a około trzech tysięcy zostało rannych. Te urządzenia eksplodowały w dwóch oddzielnych incydentach, a informacje wskazują, że zostały zakupione przez Hezbollah około pięciu miesięcy temu.

Ekspert ds. bezpieczeństwa ocenia, że ataki Hezbollahu mogą być związane z próbami operacji izraelskich służb specjalnych, które miały infiltrację organizacji i zainstalowanie ładunków wybuchowych. W miarę jak sytuacja w Libanie się zaostrza, wiele krajów monitoruje rozwój wydarzeń, mając nadzieję na uniknięcie pełnoskalowej wojny, która mogłaby wpłynąć na całą stabilność regionu.