Świat

Niemiecki rząd traci cierpliwość do Elona Muska. Boi się algorytmów

2025-01-10

Autor: Marek

Niemiecki rząd zaczyna tracić cierpliwość do Elona Muska, właściciela platformy X, zwracając uwagę na niebezpieczeństwa związane z jego interwencjami w politykę. "Jest to kwestia, którą raz po raz musimy brać pod rozwagę" - stwierdził przedstawiciel rządu.

W czwartek Musk przeprowadził na platformie X rozmowę na żywo z Alice Weidel, liderką skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) i kandydatką tego ugrupowania na kanclerza Niemiec. Kontrowersyjny miliarder wezwał swoich zwolenników do głosowania na AfD w nadchodzących przedterminowych wyborach, które zaplanowane są na 23 lutego.

Według najnowszych sondaży instytutu INSA z 5 stycznia, partia Weidel może liczyć na 20% głosów, co czyni ją drugą siłą polityczną po centroprawicowej CDU z 31% poparciem. Takie wyniki wzbudzają obawy rządu, który obawia się, że działalność Muska może wpłynąć na wynik wyborów.

Administracja niemieckiego parlamentu ogłosiła, że zbada, czy wsparcie Muska dla AfD może być traktowane jako nielegalna darowizna dla tej partii. Dodatkowo, Komisja Europejska również zapowiedziała, że zbadá działania platformy X, aby ustalić, czy nie promuje ona działalności Weidel.

W kontekście rosnącej roli technologii i mediów społecznościowych w kształtowaniu polityki, niemiecki rząd zaniepokojony jest wpływem algorytmów na wybory, a dobrze płatni influencerzy, tacy jak Musk, mogą stanowić zagrożenie dla demokratycznych procesów. Czy polityka i technologia powinny iść w parze, czy czas na odcięcie ich od siebie? Z pewnością temat ten zdominuje debaty przed zbliżającymi się wyborami.