Świat

Niemcy: Olaf Scholz w obliczu głosowania nad wotum zaufania. Już niemal pewny wynik!

2024-12-16

Autor: Marek

Polityczna scena w Niemczech zbliża się do kluczowego momentu. Kanclerz Olaf Scholz, po wielu miesiącach napięć i problemów w koalicji, stoi przed głosowaniem nad wotum zaufania, które prawdopodobnie zakończy się dla niego niekorzystnie. Dla Scholza to nie tylko formalność, ale również znak, że jego rząd jest na skraju kryzysu.

W sytuacji, gdy koalicjanci z Zielonych zapowiedzieli wstrzymanie się od głosu, to Alternatywa dla Niemiec, skrajnie prawicowa partia, może być zdeterminowana wykorzystać tę okazję, aby umocnić swoją pozycję. Warto zauważyć, że wcześniejsze wybory mogą przynieść im polityczną korzyść. Może to prowadzić do nowych rozstrzygnięć w niemieckiej polityce, które zaskoczą wielu obserwatorów.

W historii Niemiec głosowania nad wotum zaufania miały miejsce tylko pięć razy, co sprawia, że sytuacja ta jest wyjątkowa. W przeszłości liderzy, jak Helmut Schmidt czy Gerhard Schröder, również zmuszeni byli przeprowadzać takie głosowania, starając się uzyskać przychylność parlamentu lub zmieniając rząd. Z kolei Angela Merkel na przestrzeni 16 lat swojej kadencji nie skorzystała z tej opcji.

Eksperyment rządów Scholza, zbudowanych na współpracy socjaldemokratów, liberałów i Zielonych, okazał się wyzwaniem. Słabnące poparcie dla jego administracji związane było z wieloma aspektami, takimi jak nieudolne zarządzanie kryzysem energetycznym, wzrost cen żywności i energii oraz brak zrozumienia dla codziennych trosk obywateli.

Warto też dodać, że kryzys w Bundeswehrze, nieefektywna infrastruktura oraz opóźnienia w cyfryzacji kraju to kwestie, które Scholz odziedziczył po Merkel i które są kluczowe dla przyszłości Niemiec. Jego dotychczasowe działania – chociaż niepozbawione sukcesów, jak dywersyfikacja źródeł dostaw energii – są postrzegane jako niewystarczające w obliczu rosnących wyzwań.

Po dzisiejszym głosowaniu, w większości spodziewanym jako niekorzystnym dla Scholza, kanclerz ustawi się w kolejce po zgodę na rozwiązanie parlamentu od prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera. Nawet jeśli prezydent nie musi zgodzić się na wcześniejsze wybory, już teraz wiadomo, że partie są na nie gotowe. Nowe wybory mogą odbyć się już 23 lutego, co stanowi mniejszy krok niż wcześniej planowana jesień przyszłego roku.

Obecnie, kampania wyborcza już się rozpoczęła, choć nieoficjalnie. W sondażach CDU i CSU uzyskują 30-32%, a Alternatywa dla Niemiec jest tuż za nimi, z wynikiem 18-20%. Socjaldemokraci z SPD mogą liczyć na 15-18%, natomiast Zieloni na 11-14%. Sytuacja FDP i Die Linke jest trudniejsza, z szansami na zdobycie odpowiednio 4% i 2-4%.

Czy Olaf Scholz przetrwa te turbulentne czasy? Czy Niemcy będą świadkami radykalnej zmiany w układzie sił politycznych? Najbliższe tygodnie i miesiące będą z pewnością kluczowe dla przyszłości niemieckiej polityki.