Dania inwestuje miliardy w obronę Grenlandii. Czy to odpowiedź na Trumpa?
2024-12-25
Autor: Magdalena
Duński minister obrony Morten Poulsen ogłosił ambitne plany zwiększenia obecności wojskowej Danii na Grenlandii, zapowiadając inwestycje liczone w miliardach koron. Przyznał, że przez wiele lat zbyt mało uwagi poświęcano bezpieczeństwu Arktyki. W wywiadzie dla gazety "Jyllands-Posten" podkreślił, że kluczowe będzie wyposażenie lotniska w Kangerlussuaq w odpowiednią infrastrukturę do obsługi nowoczesnych samolotów F-35, które są na wyposażeniu duńskich sił powietrznych.
Poulsen zwrócił uwagę, że wzmocnienie obrony Grenlandii staje się coraz bardziej palącą kwestią, zwłaszcza po niedawnych wypowiedziach Donalda Trumpa, który nawiązał do strategicznego znaczenia wyspy. "To ironia losu, że w czasie naszej pracy nad wzmacnianiem obrony Grenlandii pojawiają się takie komentarze" — zauważył minister. Obecnie w Nuuk, stolicy Grenlandii, stacjonuje jedynie 75 żołnierzy duńskich.
Z kolei przyszły ambasador USA w Kopenhadze, Ken Howery, wskazał na „konieczność posiadania i kontrolowania Grenlandii” dla bezpieczeństwa narodowego. W 2019 roku, podczas swojej prezydentury, Trump zaproponował Danii zakup Grenlandii, co spotkało się z natychmiastowym odrzuceniem ze strony premier Mette Frederiksen.
Jednak w obliczu rosnących napięć geopolitycznych, w tym interesów Rosji w Arktyce oraz przewidywanego wzrostu strategicznego znaczenia regionu, decyzje Danii o inwestycjach wojskowych mogą stać się odpowiedzią na nieustające amerykańskie pragnienia dominacji w tej części świata. Premier Grenlandii Mute Egede kilkukrotnie podkreślał, że wyspa nie jest na sprzedaż, utrzymując przy tym zainteresowanie ochroną swoich niezależnych interesów na arenie międzynarodowej.
Czy Dania utrzyma swoją pozycję w regionie, opierając się na inwestycjach wojskowych i współpracy międzynarodowej, czy też będzie musiała stawić czoła większym wyzwaniom? Oczekujcie dalszych aktualizacji w tej sprawie!