Nie żyje uwielbiany aktor i wokalista. Bez niego show-biznes nie będzie taki sam
2025-01-02
Autor: Tomasz
Nie żyje Wayne Osmond
Wayne Osmond zmarł tragicznie 1 stycznia 2025 roku w wieku 73 lat. Jego odejście jest ogromnym cios dla świata muzyki i rozrywki, który nie wyobraża sobie bez niego dalszego istnienia. Urodził się 28 sierpnia 1951 roku w Ogden, Utah, w rodzinie z dziewięciorgiem dzieci. Wayne i jego bracia, znani z zespołu The Osmonds, zdobyli serca milionów fanów na całym świecie.
Rodzina Osmondów zyskała sławę dzięki wielu hitom muzycznym i telewizyjnym programom, w których występowali. Jako zespół, ich wpływ na kulturę popularną był nie do przecenienia. Ich utwory oscylowały między popem, rockiem i country, a jednym z najbardziej znanych albumów jest „Crazy Horses” z 1972 roku, który zdefiniował ich rockowy styl i do dziś pozostaje klasykiem.
Wayne był nie tylko utalentowanym muzykiem, ale także osiągnął sukcesy jako aktor. Pojawiał się w licznych programach telewizyjnych, w tym w “Disneyland” czy “The Andy Williams Show”. Jego rodzina miała także własny program – “The Osmond Brothers Show”, który przyciągał rzesze widzów. Wayne występował także w musicalach, gdzie pokazywał swoje umiejętności aktorskie i wokalne.
Prywatnie Wayne Osmond był szczęśliwym mężem Kathlyn White od 1974 roku i ojcem piątki dzieci. Niestety, w 1997 roku przeszedł operację, po której niemal całkowicie stracił słuch, co zmusiło go do zaprzestania kariery muzycznej.
Ostatnie dni Wayne'a były otoczone miłością rodziny. „Wayne Osmond, ukochany mąż i ojciec, zmarł spokojnie w otoczeniu swojej kochającej żony i pięciorga dzieci. Zawsze będziemy go kochać i bardzo nam go brakować” - brzmi oficjalne oświadczenie rodziny przesłane przez stację FOX13.
Odejście Wayne’a Osmonda jest nie tylko stratą dla bliskich, ale także dla całego świata kultury i rozrywki. Jego dziedzictwo przetrwa w muzyce, która wciąż porusza serca wielu ludzi na całym świecie.