Mało kto zdaje sobie sprawę, że zgodnie z obowiązującym Prawem wodnym, deszczówka nie jest już traktowana jako ścieki. Wprowadzanie wód opadowych do kanalizacji sanitarnej jest zabronione, a za złamanie tego przepisu właściciele nieruchomości mogą zostać ukarani surowymi grzywnami sięgającymi nawet 10 000 zł lub ograniczeniem wolności.

Władze gminy regularnie przeprowadzają kontrole, aby upewnić się, że deszczówka jest odpowiednio gromadzona i nie trafia do sieci kanalizacyjnej. Jak uniknąć wysokich kar związanych z odprowadzaniem deszczówki? Właściciele mają do wyboru kilka legalnych opcji: - Odprowadzanie wód do kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej (po uzyskaniu wymaganego pozwolenia i uiścić określone opłaty za usługi wodne). - Gromadzenie deszczówki na własnym terenie nieutwardzonym. - Tworzenie tzw. "dołów chłonnych" lub retencyjnych zbiorników na wodę deszczową.

Warto zauważyć, że zgodnie z przepisami prawa budowlanego, użytkowanie deszczówki musi odbywać się w sposób, który nie powoduje, że woda spływa na działki sąsiednie lub drogi publiczne. Dodatkowo, właściciele większych nieruchomości muszą pamiętać o opłacie za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej, co potocznie określa się jako podatek deszczowy. Obejmuje to nieruchomości o powierzchni powyżej 3,5 tys. m², które są zabudowane w co najmniej 70%.

Jak skutecznie zarządzać deszczówką? Jednym z najlepszych rozwiązań jest zainstalowanie zbiornika na deszczówkę, zarówno naziemnego, jak i podziemnego. Można ją wykorzystać np. do podlewania ogrodu. Cały proces jednak uregulowany jest przepisami: zbiornik o pojemności poniżej 10 m³ wymaga jedynie zgłoszenia, natomiast większy już wymaga pozwolenia budowlanego.

Dodatkowo, istnieje możliwość uzyskania dofinansowania na budowę zbiorników retencyjnych. Rządowy program "Moja Woda" oferuje dotacje na instalacje, które zatrzymują wodę opadową oraz roztopową. W 2023 roku można było uzyskać refundację aż do 80% kosztów instalacji, które nie przekraczały 6 tys. zł. Również niektóre lokalne samorządy, takie jak np. Wrocław, wprowadziły podobne programy wsparcia, aby wspierać obywateli w zarządzaniu wodami opadowymi.