Ziemia ma swoje strefy czasowe, a teraz Księżyc ma szansę na własną, unikalną strefę czasową. Już kilka miesięcy temu pojawiły się pierwsze nieoficjalne informacje na ten temat, a w piątek NASA potwierdziła, że prace nad tym projektem są w toku.

Skoordynowany Czas Księżycowy (LTC) w drodze

NASA ogłosiła, że Księżyc otrzyma Skoordynowany Czas Księżycowy (LTC), który ma być tworzony we współpracy z różnymi rządowymi i międzynarodowymi instytucjami. Agencja jest przekonana, że uda się to zrealizować w ciągu najbliższych dwóch lat. Dlaczego taka potrzeba?

Okazuje się, że Księżyc, gdzie planowane są przyszłe misje załogowe w ramach programu Artemis, potrzebuje własnej strefy czasowej. Czas na Księżycu różni się od czasu na Ziemi - płynie tam szybciej z powodu słabszej grawitacji. Teoria względności Einsteina wskazuje, że czas modyfikuje się w zależności od prędkości oraz grawitacji. Na Księżycu zegar Ziemski zyskiwałby codziennie około 56 mikrosekund, co z czasem mogłoby wpłynąć na dokładność pomiarów podczas misji.

Dla kogo przystosowanie czasu?

NASA ma ambitne plany na zakończenie prac nad Skoordynowanym Czasem Księżycowym do końca 2026 roku. Wśród kluczowych partnerów będą Departamenty Handlu, Obrony, Stanu oraz Transportu, a także uczestnicy programu Artemis Accords, który zyskał poparcie różnych państw, w tym Polski.

Jak to wpłynie na przyszłość ludzkich misji na Księżycu?

Wprowadzenie własnej strefy czasowej na Księżycu jest nie tylko teoretycznym rozwiązaniem, ale ma realne zastosowanie w kontekście misji załogowych oraz kolonizacji. Zrozumienie różnic w pomiarze czasu może pomóc w koordynacji działań na Księżycu, co jest szczególnie istotne przy planowaniu operacji badawczych i rozwoju infrastruktury. Wszystko to otworzy nowe możliwości dla przyszłych pokoleń astronautów i naukowców.

Nie przegap dalszych informacji na temat fascynujących planów NASA, które mogą zmienić naszą wizję podróży kosmicznych na zawsze!