Sport

Imad Rondić: Motywacja? Przereklamowana, wolę dyscyplinę

2024-09-21

Imad Rondić, napastnik Widzewa, to postać, z którą można rozmawiać godzinami. W naszej rozmowie wyjaśnia, dlaczego dyscyplina w sporcie jest ważniejsza od motywacji. Wspomina o przyjemnych wakacjach w Sarajewie oraz podkreśla znaczenie treningu taktycznego i skoków pressingowych. Rondić, wznoszący się na fali formy, sam przyznaje, że obecny sezon może być przełomowym w jego karierze.

Nasz wywiad zaczynamy od rozmowy o piłce, która niewątpliwie odgrywa centralną rolę w jego życiu. Oto, co się wydarzyło podczas naszej spotkania.

Rondić przyznaje, że jest zadowolony z tego, że jest pierwszym wyborem trenera. ''Bycie napastnikiem numer jeden to zarówno szansa, jak i odpowiedzialność. Lubię wyzwania i presję, to sprawia, że czuję się żywy. Obecny rok może przynieść mi wiele pozytywnych zmian,'' mówi.

Nie kryje, że sportowa kariera to jego wymarzona praca. ''To spełnienie marzeń. Oczywiście, zdarzają się dni, kiedy jest trudniej, ale zawsze staram się być pozytywny,'' dodaje. Imad opowiada również o swoim doświadczeniu w Ekstraklasie, które dostarczyło mu większego uznania i popularności w Polsce, w porównaniu do wcześniejszych okresów w Bośni i Czechach.

Co więcej, Rondić zdradza, że w Bośni miał okazję grać w Lige Europy przeciwko znanym drużynom, co stanowiło o jego rozwoju jako piłkarza. Mimo że jego zespół poniósł porażki, docenia te doświadczenia.

''Chciałbym grać na międzynarodowej scenie ponownie, z Widzewem być w europejskich pucharach to mój cel,'' zachwyca się młody zawodnik. Nie boi się bowiem wyzwań, które stawia przed nim życie piłkarskie.

Rondić podkreśla, że nie potrzebuje zewnętrznej motywacji do ciężkiej pracy na boisku, a kluczem do osiągnięć jest dyscyplina. ''Motywacja bywa zawodna, natomiast dyscyplina to regularność i zaangażowanie, które prowadzą do sukcesu,'' mówi.

Jako ciekawostkę dodaje, że w treningach skupia się na szczegółowej analizie swoich i przeciwników ruchów, współpraca z trenerem oraz innymi członkami sztabu szkoleniowego przynosi korzyści.

Nie pozostaje też zbyt wiele czasu wolnego, gdyż gracz postanowił, że skoncentruje się na rozwijaniu swoich umiejętności. ''Chcę, żeby moja kariera była jak najlepsza. Wiem, że muszę wypracować swoją pozycję i dać z siebie wszystko.''

Rondić docenia życie w Polsce i często nagradza swoich bliskich za trudny czas, który poświęcili jego rozwojowi piłkarskiego. ''Zabieram rodzinę na wakacje, kupuję im prezenty. To drobne gesty, aby pokazać, jak bardzo ich doceniam,'' zamyka rozmowę z uśmiechem i utwierdzonym w przekonaniu, że ciężką pracą jest w stanie osiągnąć jeszcze więcej.