Microsoft ma plan! Miliony użytkowników zmagają się z poważnym problemem do 2025 r.
2025-01-04
Autor: Michał
Microsoft nigdy nie wspiera systemów operacyjnych bez końca. Każdy z nich ma ustaloną "datę zakończenia wsparcia", a w przypadku Windows 10 jest to 14 października 2025 r. Od tego momentu gigant technologiczny zakończy wydawanie bezpłatnych aktualizacji i poprawek, co naraża komputery stacjonarne i laptopy na potencjalne ataki ze strony hakerów.
Choć Microsoft wprowadza nowe systemy, wielu użytkowników wciąż preferuje Windows 10, co może być problematyczne, gdyż firma planuje zakończyć wsparcie dla tej wersji. Przypomnijmy, że z chwilą wygaśnięcia wsparcia, komputery będą bardziej narażone na zagrożenia, co szczególnie dotyczy osób, które nie zdecydują się na przesiadkę na nowsze wersje systemów.
Microsoft zapowiedział, że oferować będzie płatne aktualizacje w ramach programu rozszerzonej aktualizacji zabezpieczeń (Extended Security Updates - ESU) w cenie 30 dolarów (około 125 zł) za pierwszy rok. Program ten zapewni krytyczne aktualizacje do 10 października 2028 r., ale dostęp do niego będą miały jedynie wersje Windows 10 przeznaczone dla firm (Enterprise, Education, Pro). Użytkownicy domowi nie skorzystają z tego rozwiązania.
Co ciekawe, płatne wsparcie nie oznacza, że użytkownicy otrzymają nowe funkcje czy zmiany w projekcie. Będą to tylko aktualizacje zabezpieczeń. To może być spory problem dla wielu osób, które korzystają z systemu domowego i nie mają możliwości zakupu odpowiednich licencji.
Alternatywnie, użytkownicy mają możliwość aktualizacji do Windows 11, jednak tu również mogą wystąpić przeszkody. Windows 11 ma nowe wymagania sprzętowe, a wiele starszych komputerów może nie spełniać tych norm. Aby zweryfikować, czy komputer może obsługiwać Windows 11, można skorzystać z aplikacji „Sprawdź zgodność” udostępnionej przez Microsoft.
W miarę zbliżania się daty zakończenia wsparcia dla Windows 10, możemy się spodziewać, że sprzedaż nowych komputerów wzrośnie, ponieważ wielu użytkowników zrozumie, że potrzebuje nowego sprzętu, aby móc korzystać z najnowszych systemów operacyjnych.
Ignorowanie problemu to także jedna z opcji, ale jest to rozwiązanie ryzykowne. Istnieją programy zabezpieczające, takie jak BitDefender czy Norton, które mogą chronić starsze systemy, jednak korzystanie z nieaktualnych wersji systemów operacyjnych może wiązać się z wieloma zagrożeniami. Na dłuższą metę, użytkownicy będą musieli przyjąć większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo swojego oprogramowania.
Podsumowując, Microsoft zmienia zasady gry, a w 2025 roku użytkownicy muszą być gotowi na wybór: zainwestować w nowsze rozwiązania lub stawić czoła niebezpieczeństwom związanym z korzystaniem z przestarzałych systemów.