Mateusz Morawiecki, premier Polski, uczestniczył ostatnio w wydarzeniu zorganizowanym przez partię Bracia Włosi Giorgii Meloni w Rzymie. Meloni, która poparła Morawieckiego w jego dążeniu do objęcia stanowiska przewodniczącego Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), jest jedną z czołowych postaci europy prawicowej.

Morawiecki w rozmowie z włoską prasą ujawnił swoje plany, które obejmują podróż na inaugurację Donalda Trumpa oraz wizytę na Uniwersytecie Harvarda, gdzie wygłosi przemówienie poświęcone aktualnej sytuacji w Europie.

Jak ocenił były szef rządu, jednym z kluczowych tematów, które poruszy w swoim wystąpieniu, będzie potrzeba silnych liderów, takich jak Giorgia Meloni, w obliczu wyzwań, przed którymi stoi Europa, w tym Europejskiego Zielonego Ładu, przenoszenia miejsc pracy poza Europę oraz nielegalnej imigracji.

Morawiecki zwrócił również uwagę na problem centralizacji władzy w Brukseli, podkreślając, że takie tendencje muszą zostać zatrzymane. - Europa jest obecnie bardzo rozdrobniona, co utrudnia współpracę. Musimy znaleźć sposób na jednoczenie, zamiast dzielić się - dodał.

Oprócz tego, premier zauważył, że wydarzenia w Stanach Zjednoczonych, takie jak wybór nowego prezydenta, są oznaką 'zdrowego rozsądku'. Jego opinie wskazują na nadzieję na przywrócenie stabilności i rozwój silnych sojuszy w Europie. Czy Morawiecki i Trump będą w stanie stworzyć nowe wartościowe partnerstwo? Obywatele Europy i Polski z pewnością śledzić będą dalszy rozwój wydarzeń.