Mark Rutte krytykuje Olafa Scholza za opóźnienia w wsparciu Ukrainy
2024-12-23
Autor: Andrzej
Niemcy, mimo że są kluczowym sojusznikiem Ukrainy, budzą frustrację Kijowa swoją odmową przekazania rakiet dalekiego zasięgu Taurus. Ten brak wsparcia utrudnia Ukrainie skuteczną odpowiedź na działania Rosji.
Premier Holandii, Mark Rutte, jawnie skrytykował swojego niemieckiego odpowiednika, Olafa Scholza, sugerując, że osobiście dostarczyłby Ukrainie rakiety Taurus bez żadnych ograniczeń co do potencjalnych celów. "Dla Ukrainy posiadanie takich możliwości jest absolutnie kluczowe" – powiedział Rutte, podkreślając, że nie jest rolą NATO decydowanie, co sojusznicy powinni wysyłać do Kijowa.
W kwestii międzynarodowej polityki, Władimir Putin nadal staje się centralną postacią w dyskusjach o przyszłości bezpieczeństwa Europy. Po rozmowie telefonicznej Scholza z Putinem w listopadzie, Zełenski stwierdził, że niemiecki kanclerz 'otworzył puszkę Pandory', co moim zdaniem osłabiło wysiłki mające na celu izolację rosyjskiego lidera i osiągnięcie 'sprawiedliwego pokoju'.
Ukraina już wiosną 2023 roku zwracała się o dostarczenie pocisków Taurus. W grudniu 2024 roku, podczas debaty Bundestagu nad wnioskiem liberalnej FDP, postrzeganego jako wychodzący naprzeciw potrzebom Ukrainy, Scholz został określony przez posła Thomasa Erndla jako "kanclerz strachu", co tylko podsyca debatę na temat jego przywództwa i wpływu na bezpieczeństwo Niemiec. W miarę jak konflikt w Ukrainie trwa, rosną obawy, czy Niemcy przyjmą bardziej zdecydowane podejście w wsparciu swoich sojuszników.