Marianna Schreiber opuszcza studio po bulwersującej wymianie zdań z prowadzącymi!
2025-01-27
Autor: Jan
Marianna Schreiber, znana influencerka i celebrytka, pojawiła się w jednym z odcinków programu Kanał Zero, gdzie spotkała się z prowadzącymi WuWunio i Tede. Mimo że przyjęto ją z bukietem czerwono-białych kwiatów, szybko okazało się, że celebrytka jest daleka od entuzjazmu i czeka na swoją szansę na wypowiedź, którą wcześniej jej obiecano.
W swoim wstępie podkreśliła, jak ważne jest, aby widzowie zdawali sobie sprawę, z kim mają do czynienia: "Pomyślałam, że to jest jedyna okazja, aby wam uświadomić, z kim macie tutaj do czynienia, kiedy oglądacie ten program".
Niedługo po rozpoczęciu swojego wystąpienia, Marianna nie zamierzała trzymać języka za zębami. W gorzkich słowach skomentowała zarówno prowadzących, jak i jakość programu. Zwracając uwagę na niskie standardy Kanału Zero, zaznaczyła, że osoby tam pracujące propagują hejt, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony widzów.
"Czy będzie informacja, że ktoś przez was próbował popełnić samobójstwo? Jak możemy rozmawiać o politykach, gdy nie potraficie rozliczyć własnych pracowników? I co więcej, minister Kotula wydaje się myśleć, że jest magistrem, a wy myślicie, że jesteście fajni i macie coś wartościowego do powiedzenia" — grzmiała Schreiber z oburzeniem.
Po zaledwie trzech minutach swojego wystąpienia, tak zbulwersowana sytuacją, Marianna postanowiła opuścić studio. Wzięła swoją torebkę, a bukiet kwiatów, który otrzymała, rzuciła na ziemię.
Incydent ten odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych, gdzie fani i krytycy dzielili się swoimi spostrzeżeniami. Niektórzy opowiedzieli się po stronie Schreiber, chwaląc ją za odwagę, inni zaś wyrażali zaskoczenie jej zachowaniem.
To kolejna kontrowersja związana z programem, który w ostatnim czasie spotyka się z coraz ostrzejszą krytyką. Czy Kanał Zero zmieni podejście do prowadzenia programów i swoich gości? Czas pokaże!