Sport

Marek Papszun grzmi po meczu Ekstraklasy: "Sędziowie w B-klasie lepiej się zachowują!"

2024-09-22

Raków Częstochowa kontynuuje swoją wspinaczkę w górę tabeli PKO BP Ekstraklasy. Po niedawnym zwycięstwie nad Legią Warszawa, w niedzielę wieczorem na własnym stadionie, zespół Marka Papszuna rozgromił Zagłębie Lubin w stosunku 5:1. Mimo przekonywującego wyniku, emocji nie brakowało. W przerwie na tablicy wyników widniał rezultat 1:1, więc drugą połowę można było określić jako niemal wszystko mogącą się zdarzyć.

Po krótkim odpoczynku, Raków zdominował rywali, a drużyna z Jasnej Góry, prowadzona przez świetnie zmotywowanego trenera, pokazała swoją moc. Najwięcej emocji miało miejsce w ostatnich 15 minutach meczu, gdy padły aż trzy bramki. Radość kibiców była ogromna, ponieważ ten triumf oznaczał awans w tabeli, dając Rakowowi miejsce na podium. Z pewnością drużyna ma apetyt na więcej, a celem jest zdobycie mistrzostwa Polski.

Jednakże nie samymi zwycięstwami żyje Marek Papszun. Po meczu trener podzielił się swoimi uwagami na temat sędziowania, co wzbudziło sporo kontrowersji. Podczas konferencji prasowej nie krył swojego niezadowolenia z decyzji arbitra dotyczących odwołanego rzutu karnego. Jego słowa wywołały burzę w mediach społecznościowych oraz wśród kibiców.

"Nie będę mówił o poziomie sędziowania, bo nie chcę sobie psuć nerwów. W B-klasie sędziowie lepiej się zachowują niż ten pan przy tym odwołanym rzucie karnym" - powiedział Papszun, co z pewnością wywołało różne reakcje. Czy za te ostre słowa zostanie w jakikolwiek sposób ukarany? To pytanie, na które odpowiedź poznamy wkrótce. Teraz jego drużyna skupia się na nadchodzącym meczu, który odbędzie się w najbliższą środę w Legnicy przeciwko Miedzi, w 1/32 finału Pucharu Polski. Czy Raków znowu zaskoczy kibiców? Z pewnością wszyscy z niecierpliwością czekają na kolejne emocjonujące starcie.