Marcelina Zawadzka komentuje kontrowersyjną wiadomość: "Chciała dziewuchę?! To mi się nie mieści w głowie!"
2024-09-16
Autor: Ewa
Marcelina Zawadzka, modelka i prezenterka telewizyjna, która zdobyła rozgłos ponad dekadę temu jako Miss Polonia, jest obecnie jedną z najpopularniejszych postaci w polskim show-biznesie. Po sukcesie w konkursie piękności, jej kariera nabrała tempa – prowadziła program "Pytanie na śniadanie" w TVP, a teraz związana jest z Polsatem, gdzie prowadzi program "Farma" i nowo powstały program śniadaniowy "Halo tu Polsat".
Życie osobiste Marceliny również kwitnie. W zeszłym roku ogłosiła zaręczyny z niemieckim przedsiębiorcą Maxem Gloecknerem, a w Dzień Matki poinformowali, że spodziewają się pierwszego dziecka. W miarę zbliżania się terminu porodu, Zawadzka aktywnie dzieli się z fanami informacjami o swoim stanie błogosławionym w mediach społecznościowych.
W ostatnim czasie, Marcelina zorganizowała na Instagramie sesję Q&A, gdzie odpowiedziała na wiele pytań dotyczących ciąży, w tym na temat zachcianek żywieniowych i aktywności fizycznej. Jednak jedna z wiadomości od fanów wzbudziła jej oburzenie. Osoba ta wyraziła życzenie, aby jej dziecko było dziewczynką, co skłoniło Zawadzką do ostrej reakcji: "To mi się nie mieści w głowie! Po co tego typu wiadomość? Dziewuchy są super! Wolą jeździć na motorze czy przemierzać Afrykę ciągnikiem. Takie pragnienia rodziców dotyczące płci mogą wpływać na dziecko, choćby podświadomie. Osobiście odczuwam tę presję, jako trzecia córka, bo wiem, że mojemu tacie bardzo zależało na synu".
Marcelina podkreśliła, że nie narzeka, ponieważ jej doświadczenia ukształtowały ją na osobę, która jest teraz, ale zwróciła uwagę na to, jak rodzicielska presja związana z płcią może wpływać na rozwój dziecka. To ważny głos, który otwiera dyskusję na temat oczekiwań społecznych i ich wpływu na dzieci w dzisiejszym świecie. Z pewnością jej słowa skłonią wielu do refleksji.