Manchester City po pierwszej części sezonu Premier League jest w niezłej, ale nie doskonałej formie. Drużyna, prowadzona przez Josepa Guardiolę, zawiodła oczekiwania kibiców, a ich marzenia o obronie mistrzowskiego tytułu prawie się rozwiały. Teraz, skoncentrowani na walce o miejsca w Lidze Mistrzów, zarząd klubu podejmuje dynamiczne kroki w trakcie okna transferowego.

Do tej pory klub z Etihad Stadium zainwestował w trzech nowych zawodników – Omar Marmoush, Abdukodir Khusanov i Vitor Reis. Jednak nadchodzący transfer może okazać się najbardziej znaczącym posunięciem. „The Times” informuje, że Manchester City ma zamiar sfinalizować zakup Edersona z Atalanty. 25-letni piłkarz, którego cena sięga 50 milionów euro, może wnieść nową jakość do linii pomocy.

Dodatkowo, Manchester City rozważał transfer Douglas Luiza z Juventusu, jednak działacze włoskiego klubu odrzucili propozycję bez opcji definitywnego zakupu. Takie decyzje mogą sugerować, że City ma ambicje nie tylko na potęgowanie obecnego składu, ale również na długofalowe wzmacnianie drużyny.

Okno transferowe w Anglii zamyka się 3 lutego. Jeśli do tego czasu Manchester City nie zrealizuje planu na wzmocnienie pomocy, możliwe, że podejmą się działania latem, co może okazać się ryzykowne, biorąc pod uwagę konkurencję z innych klubów.

Już w sobotę, co może mieć wpływ na strategię Portsmouth Show, Erling Haaland z kolegami stanie do walki z Chelsea w spotkaniu, które zapowiada się jako „hit” kolejki. Mecz rozpocznie się o godzinie 18:30. Czy Manchester City zdoła odbudować się po słabszym początku sezonu i zainwestować w future? Czas pokaże!