W najnowszym odcinku programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", widzowie byli świadkami emocjonujących wydarzeń, które wskazują na to, że nie wszystkie pary tej edycji doczekają się szczęśliwego zakończenia. Szczególnie w centrum kontrowersji znaleźli się Agata i Piotr, którzy stali się bohaterami jednej z największych awantur w historii polskiej wersji show. Po ogólnie nieprzyjemnej sytuacji, Piotr przyznał, że poczuł ulgę, gdy jego żona opuściła jego mieszkanie.

Jednak co skrywa ich małżeństwo? Czy naprawdę przetrwa? Po okrutnej kłótni w samochodzie, para musiała zmierzyć się z falą krytyki na portalach społecznościowych, gdzie widzowie nie szczędzili słów krytyki. Były partner Agaty także zabrał głos, podkreślając, że postrzega ją w zupełnie inny sposób, niż może to wyglądać w programie.

Internauci oskarżają Agatę o impulsywność, co z kolei stało się tematem gorących dyskusji. Zarzuty dotyczą głównie jej zachowania w czasie ostatniej kłótni, którą wielu ocenia jako dowód na jej wybuchowość. Agata postanowiła zareagować w nietypowy sposób: zamiast tradycyjnego oświadczenia, na swoich InstaStories zamieściła grafię z tekstem piosenki Agnieszki Chylińskiej, "Królowa łez". W tle widniał dialog:

- Coś ty taka wybuchowa?

- Bo z prochu powstałam.

Jej wybór wzbudził mieszane uczucia — jedni uznali to za świetne poczucie humoru, inni za sposób na unikanie odpowiedzialności za swoje czyny. Wiadomo, że program "Ślub od pierwszego wejrzenia" przyciąga uwagę widzów, ale tym razem cała sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana.

Ciekawostką jest to, że w poprzednich sezonach działo się wiele podobnych sytuacji, jednak małżeństwa rzadko kończyły się tak gwałtownie. Co przyniesie przyszłość dla Agaty i Piotra? Czy nad ich związkiem zawiśnie czarna chmura, czy też uda im się dojść do porozumienia? Widzowie z niecierpliwością czekają na rozwój sytuacji i potencjalne zaskoczenia w kolejnych odcinkach!