Majka Jeżowska, znana i uwielbiana piosenkarka, podczas swojego debiutu w programie 'Taniec z Gwiazdami' zaprezentowała niesamowity występ, który na pewno na długo pozostanie w pamięci widzów.

Występ odbył się 16 września 2024 roku, a artystka zdobyła serca publiczności swoją cha-chą. Od momentu, gdy pojawiła się na parkiecie w dość nietypowym stroju - szlafroku i z laską - widownia była wstrzymana w napięciu. Niektórzy zastanawiali się, czy Majka nie uległa kontuzji, jednak szybko okazało się, że to tylko część jej wyjątkowego show.

Kiedy artystka zrzuciła szlafrok, ukazując kolorowy strój do tańca ozdobiony frędzlami, sala eksplodowała radością. Jej drugi taniec okazał się równie udany, a choreografia przygotowana przez Michała Danilczuka była wymagająca, ale Majka świetnie sobie poradziła, wnosząc do swojego występu również elementy wokalne.

Nie tylko publiczność, ale i jurorzy byli zachwyceni. Przyznali jej i Michałowi imponujące 34 punkty! Rafał Maserak, jeden z jurorów, wspomniał wracając pamięcią do swoich początków tanecznych, że to właśnie dzięki Majce odkrył swoją pasję do tańca. To wyznanie wywołało entuzjazm wśród widzów oraz w samym programie.

Fani byli pod wrażeniem i zalała ich fala pozytywnych komentarzy w mediach społecznościowych. "I co hejterzy? Mam nadzieję, że szczęki wam opadły!" – pisała jedna z fanek na Instagramie, podkreślając, jak bardzo ceni występ artystki w jej wieku. "Pani Majka ma więcej energii niż niejeden nastolatek! Kobieta petarda!" – dodawali inni.

W tym roku, w programie bierze udział ogromna liczba znanych osobistości z różnych dziedzin, co sprawia, że rywalizacja jest naprawdę zacięta. Widzowie są coraz bardziej ciekawi, co przyniosą kolejne odcinki i czy Majka Jeżowska utrzyma tak wysoki poziom tańca w kolejnych występach.