Maja Bohosiewicz znowu znalazła się w centrum uwagi, tym razem nie za sprawą swojego talentu aktorskiego, ale przykrych doświadczeń związanych z remontem swojego mieszkania w Hiszpanii. Aktorka otwarcie przyznała, że walczy o odzyskanie środków w wysokości 1,5 miliona złotych, które zainwestowała w spłatę długów znanej marki odzieżowej. Niestety, właściciele firmy, mimo kontynuacji dochodowej działalności, zdają się nie mieć zamiaru zwrócić aktorce pieniędzy.

Co gorsza, Bohosiewicz jest również rozczarowana jakością usług świadczonych przez ekipę remontową, którą wynajęła do prac w swoich hiszpańskich wnętrzach. W swoich relacjach w mediach społecznościowych wskazuje na liczne błędy popełnione przez wykonawców oraz jakościowe niedociągnięcia w wykończeniu. Na jednym z przesłanych zdjęć wyraźnie widać nierówno wygładzone ściany oraz plamy na marmurowych płytkach.

Maja, matka dwójki dzieci, skomentowała sytuację, pisząc: "To wykończenie w najwyższym standardzie! Wszystko wygląda, jakby pan Wiesiek z panem Cześkiem się lekko naj*bali i robili to w nocy bez światła". Jej spostrzeżenia dotyczące standardów wykończenia wskazują na poważne zaniechania ekipy, co skłoniło ją do wezwania ich do poprawy.

W dodatku, artystka postanowiła nagrać relację w jednym z pomieszczeń, które miało pełnić funkcję łazienki. Jej frustracja związana z niedobrym stanem wykończenia oraz uwagi na temat pracy ekipy pozwalają przypuszczać, że nie jest to jej pierwsze złe doświadczenie. "Nie można przymykać oczu na źle wykonaną pracę" - podkreśliła, dodając, że w życiu ważne jest umiejętność balansowania pomiędzy odpuszczaniem a wymaganiami.

Czytelnicy podzielają jej zmartwienia, a wiele osób opisywało podobne trudności związane z ekipami remontowymi. Wcześniej Edyta Pazura również relacjonowała swoje zmagania podczas remontu kuchni, ukazując, jak trudne mogą być takie sytuacje.

Maja Bohosiewicz, zadając swoim obserwatorom pytanie o ich doświadczenia z ekipami remontowymi, staje się głosem wielu niezadowolonych klientów w Polsce oraz poza jej granicami. Czy sytuacja, której doświadczyła, skłoni innych do większej ostrożności przy wyborze pracowników budowlanych?