Z najnowszego raportu wynika, że ceny produktów codziennego użytku w Polsce rosną w zatrważającym tempie, przewyższając tym samym oficjalne dane dotyczące inflacji publikowane przez Główny Urząd Statystyczny (GUS). W październiku 2023 roku zauważono, że z 17 monitorowanych kategorii, aż 14 z nich odnotowało jednocyfrowe wzrosty cen. Dla porównania, we wrześniu było to 13 kategorii.

Wśród najdroższych produktów znalazły się warzywa, które zdrożały o 11,1% w skali roku. Wysokie ceny warzyw zaskakują, zwłaszcza że w poprzednim miesiącu również odnotowano wzrosty na poziomie 10,8%. Kolejnymi kategoriami, które znacząco podrożały, były słodycze i desery (10,4% wzrostu) oraz owoce (9,9% wzrostu).

Jak wskazuje dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito, sytuacja ta jest wynikiem wysokich cen energii oraz braku skutecznych działań mających na celu wsparcie przedsiębiorstw. "W Polsce mamy jeden z najwyższych wskaźników inflacji w Europie, co przekłada się na wzrost kosztów życia dla każdego obywatela" - podkreśla.

Zjawisko to ma swoje przyczyny również w zmianach pogodowych, które dotknęły krajowe uprawy - wiele warzyw i owoców jest obecnie importowanych ze względu na ich mniejsze krajowe zbiory. Dr inż. Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego zwraca także uwagę, że prognozy wskazują na dalszy wzrost cen w tej kategorii, a szczególnie w nadchodzących miesiącach.

Dalszymi zwiększającymi ceny produktami były nabiał (7,2% wzrostu) oraz produkty sypkie, takie jak mąka czy cukier (7,8% wzrostu). Ceny napojów bezalkoholowych wzrosły o 6,3%, a używek, takich jak kawa czy herbata – o 6,4%. Dr Motylska-Kuźma mówi o presji na ceny nabiału, które są wynikiem zmniejszonej podaży oraz rosnących kosztów transportu.

Z raportu wynika, że jedynie ceny karmy dla zwierząt wykazały niewielki spadek (-0,4%). Reszta kategorii, w tym chemia gospodarcza i artykuły dla dzieci, również drożeje, ale w nieco mniejszym stopniu (+1,5% oraz +1,2% odpowiednio).

Raport obejmuje dane z wszystkich typów sklepów w Polsce, w tym dyskonty, hipermarkety i supermarkety. Zauważono, że taka analiza nie jest miarodajna dla ogólnych wskaźników inflacji, co podkreśla różnice w metodologii zbierania danych używanej przez GUS. W skali miesiąca monitorowane są średnie ceny ponad 100 najczęściej kupowanych produktów.

Polacy powinni być świadomi, że rosnące ceny to nie tylko chwilowy kryzys, ale szerszy problem z dostosowaniem się do zmieniających się warunków gospodarczych. Zachęcamy do przemyślanego planowania zakupów, by uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek na paragonach!