Alaksandr Łukaszenka, dyktator Białorusi, wyraził swoją opinię na temat Donalda Trumpa, twierdząc, że jeśli były prezydent USA zdoła zakończyć wojnę w Ukrainie, to nominuje go do Pokojowej Nagrody Nobla. - Jeżeli mu się to uda, wyślemy petycję do Komitetu Noblowskiego. Zostanie nagrodzony za swój pozytywny wkład w pokojowe rozwiązanie – powiedział Łukaszenka. Dodał również, że uzna Trumpa za "silnego" przywódcę, co pokazuje, jak bardzo wpływowe mogą być międzynarodowe relacje polityczne.

Wojna w Ukrainie: Łukaszenko podkreślił, że zakończenie konfliktu nie leży wyłącznie w gestii Trumpa. Wskazał, że do rozwiązania konfliktu konieczne jest zaangażowanie także innych stron. - Wojna w Ukrainie to złożony proces, który wymaga negocjacji z wieloma państwami, nie tylko z Rosją – zauważył.

Trump jako "buldożer": Komentując ostatnie wybory prezydenckie w USA, Łukaszenko wyraził zaskoczenie, że Trump zdobył ponownie tak dużą popularność. - W trudnych warunkach przeszedł jak buldożer, mimo prób jego zaszkodzenia i osłabienia – stwierdził. Dodał, że nie jest mu obojętne, kto wygrał, ponieważ jego priorytetem jest zabezpieczenie swojego terytorium.

Jak Trump mógłby zatrzymać wojnę? Specjaliści wskazują, że jego podejście do polityki mogłoby znacząco wpłynąć na rozwój sytuacji, ale nie ma jednoznacznych odpowiedzi. W Polsce toczy się dyskusja na temat potencjalnych scenariuszy zakończenia konfliktu, a niektórzy sugerują, że lokalni liderzy powinni odegrać kluczową rolę w mediacjach. Sytuacja w Ukrainie wciąż pozostaje napięta, a dalsze działania wielkich mocarstw będą miały fundamentalne znaczenie dla stabilności w regionie.