To był wieczór pełen emocji w PKO BP Ekstraklasie, który na zawsze zapisze się w historii polskiego futbolu. W piątek podczas meczu Piasta Gliwice z Motorem Lublin padło legendarne trafienie, które stanowiło 50 000 gol w dziejach rozgrywek.

Mecz, który otwierał 15. kolejkę, zakończył się spektakularnym zwycięstwem przyjezdnych 3:2, a hat-trick Samuela Mraza zapewnił Motorowi Lublin cenne trzy punkty. Jednak to nie tylko jego zwycięski gol był wyjątkowy - druga bramka, zdobyta w 38. minucie, zapisała się na kartach historii jako ta, która zamknęła licznik na 50 000 goli w lidze.

Jak informuje Wojciech Frączek z TVP Sport, od momentu rozpoczęcia rozgrywek w 1927 roku, fani piłki nożnej musieli czekać aż 97 lat i 219 dni na tak doniosłe wydarzenie. Przypomnijmy, że poprzedni „okrągły” gol, czyli 40 000, padł w 2011 roku, a jego autorem był Robert Jeż grający w Górniku Zabrze.

Samuel Mraz staje się zatem kolejną legendą polskiego futbolu. To niezwykłe, jak jeden mecz może zmienić czyjąś karierę i wpisać się na stałe w anegdoty związane z polskim sportem. Mimo, że osiągnięcie kolejnego jubileuszowego trafienia zajmie sporo czasu, szacuje się, że trzeba na nie będzie czekać przynajmniej dekadę.

Jakie emocje towarzyszyły kibicom w tym wyjątkowym momencie? Jakie wyzwania czekają drużyny w najbliższych rozgrywkach? Te pytania będą teraz wciąż żywe, a polski futbol z pewnością wyrósł na coraz większe i bardziej różnorodne widowisko! Utrzymajcie rękę na pulsie, bo nadchodzące sezony mogą przynieść jeszcze więcej niespodzianek!