
"Lataj0cy Czarnobyl": Nowy nuklearny pocisk Putina wkracza do akcji?
2025-09-04
Autor: Tomasz
Niezwykły projekt atomowy Rosji
Świat po raz pierwszy usłyszał o tajemniczym "produkcie" (rosyjski termin oznaczający niewłaściwe nazewnictwo ze względu na tajność) z rąk Władimira Putina 1 marca 2018 roku. W swoim dorocznym przemówieniu zaprezentował szkice niejawnych projektów zbrojeniowych, ujawniając swoją obsesję na punkcie "cudownej broni", która miałaby zapewnić Moskwie przewagę nad Zachodem.
Wśród licznych projektów przemysłu zbrojeniowego, pojawił się również enigmatyczny "produkt", który Putin przedstawił jako samonaprowadzający się pocisk manewrujący napędzany zintegrowanym reaktorem jądrowym. Taki napęd miałby umożliwić mu "krążenie wokół Ziemi przez tygodnie", wykonując manewry na różnych wysokościach i pozostawiając za sobą ślad radioaktywnego rozpadu.
Burewiestnik: Nazwa, która martwi świat
Po prezentacji "produktu", Ministerstwo Obrony zorganizowało konkurs na nazwę tajemniczej broni, a wybór padł na słowo "Burewiestnik". Po angielsku nie brzmi to zbyt porywająco, jednak w rosyjskim kontekście ma dramatyczne znaczenie jako "zwiastun burzy".
Eksperci wyrazili sceptycyzm wobec dobrych chęci Kremla, przypominając, że podobne projekty rozwijane były już w latach 50. XX wieku zarówno w Rosji, jak i USA, ale ostatecznie zostały porzucone jako zbyt niepraktyczne, kosztowne i niebezpieczne.
Tragiczne wypadki podczas prób
Niestety, historia "Burewiestnika" ma dramatyczny akcent. 8 sierpnia 2019 roku na poligonie wojskowym w Nionoksie doszło do tragicznej eksplozji, w wyniku której zginęło pięciu naukowców z instytutu zajmującego się rozwijaniem pocisku. Jak wykazały raporty, w tym dniu odnotowano nagły wzrost promieniowania w pobliskim Siewierodwińsku.
Putin wśród twórców nowej broni
Ostatnio Putin osobiście odwiedził instytut w Sarowie, aby dowiedzieć się, kiedy "produkt" będzie gotowy do użycia przez siły zbrojne. To nie przypadek, że w okolicy archipelagu Nowa Ziemia trwają intensywne przygotowania do próbnego lotu "Burewiestnika".
Na poligonie rozmieszczono różnorodne samoloty oraz jednostki wojskowe, które przygotowują się na nadchodzące testy. Amerykańskie siły również monitorują sytuację, podejrzewając, że Kreml planuje ujawnienie swojego nowego superpocisku.
Militarne pogrożenie palcem dla Europy
Kreml planuje debiut "cudownej broni" podczas ćwiczeń wojskowych na Białorusi w 2025 roku, starając się zasugerować, że Europa musi poważnie traktować rosyjską potęgę militarną.
Świat wstrzymuje oddech, czekając na rozwój wydarzeń wokół "Burewiestnika". Czy nowy pocisk Putina rzeczywiście zrewolucjonizuje arsenał Broni Rosji, czy okaże się jedynie niepraktycznym marzeniem?