Świat

Kuriozalne zalecenia w Korei Północnej. Szczepionki mają zastąpić słona woda. Mieszkańcy kpią

2024-09-23

W Korei Północnej wiosną i jesienią odbywają się społeczne akcje, podczas których mieszkańcy nieodpłatnie sprzątają swoje otoczenie. W obliczu pandemii COVID-19 te akcje zyskały nowy wymiar, koncentrując się na zapobieganiu chorobom i budowaniu świadomości zdrowotnej wśród społeczeństwa.

Mieszkańcy Korei Północnej są krytyczni wobec rządowych zaleceń dotyczących płukania gardła słoną wodą. Postrzegają je jako tragikomiczny dowód na problemy systemu opieki zdrowotnej w kraju. Anonimowo wypowiadają się, że takie zalecenia są "dziwaczne". "Jeżeli płyn do płukania jamy ustnej ze słoną wodą mógłby zapobiegać chorobom, to dlaczego tak wiele osób ucierpiało podczas pandemii?" - pyta jedna z mieszkanek.

Inny mieszkaniec dodaje: "W innych krajach ludzie mają łatwy dostęp do szczepionek przeciw COVID-19, a my tutaj musimy zadowolić się płukaniem ust jako metodą leczenia".

Sytuacja zdrowotna w Korei Północnej jest tragiczna. Według danych Amnesty International, Pjongjang przeznacza na opiekę zdrowotną mniej niż jakikolwiek inny kraj na świecie - zaledwie 1 dolar rocznie na osobę. Pomimo że system opieki zdrowotnej jest oficjalnie bezpłatny, lekarze często oczekują dodatkowych "podziękowań". Mieszkańcy muszą zaopatrywać się w leki nie w aptekach, ale na targowiskach, gdzie mogą kupować medykamenty według własnych potrzeb i uznania.

Wobec braku dostępu do skutecznych leków i szczepień, wielu Koreańczyków Północnych zmuszonych jest do korzystania z tradycyjnej medycyny opartej na dzikorosnących roślinach. Co ciekawe, w kraju panowały kiedyś przekonania na temat medycyny naturalnej, które zyskują na znaczeniu w miarę pogarszania się stanu opieki zdrowotnej.

Zastanawiające jest, co tak naprawdę skrywa Pjongjang? Czy wytyczne oparte na płukaniu gardła to sposób na odwrócenie uwagi od poważnych problemów zdrowotnych, z którymi boryka się kraj? Mieszkańcy mają dość i zaczynają głośno wyrażać swoje niezadowolenie, co może prowadzić do jeszcze większego rozwarstwienia społecznego i kryzysu w systemie ochrony zdrowia.