Krzysztof Cugowski, legendarny współzałożyciel zespołu Budka Suflera, w szczerym wywiadzie podzielił się refleksjami na temat swojego ojcostwa. Mimo sukcesów muzycznych trzech synów, Wojciecha, Piotra i Krzysztofa Juniora, ich relacje z artystą są skomplikowane.

Najstarszy z synów, Wojciech, otwarcie mówi o przeszłych relacjach, które według niego były lepsze. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim wspomniał, jak jego ojciec często nie był obecny w domu, co było wynikiem muzycznych obowiązków.

Cugowski przyznał, że naprawdę spędzał więcej czasu na koncertach niż w rodzinnym domu. "Nie brałem aktywnego udziału w ich wychowaniu. Po prostu się nie dało, byłem zbyt zajęty" – zdradził.

Muzyk nie ukrywa, że ma trudności nie tylko w relacjach z synami, ale i z wnukami. "Przyznaję, że nie umiem nawiązywać bliskich więzi. Z wnukami również mam problemy w komunikacji" – dodał, ujawniając swoje osobiste zmagania.

Na koniec przyznał, że zgadza się z krytycznymi spostrzeżeniami Wojciecha. "Nie mam żalu, w tym jest trochę prawdy. Jeśli chodzi o moją nieobecność, to pełna zgoda" – podsumował.

Krzysztof Cugowski z pewnością nie tylko zszokował swoich fanów swoimi szczerymi wyznaniami, ale także zachęcił do refleksji nad znaczeniem obecności mieszkańców sceny w życiu rodzin.