Kryzys w budownictwie: Czy branża przetrwa galopującą niewypłacalność?
2024-11-12
Autor: Jan
Po dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba niewypłacalnych firm w branży budowlanej wzrosła o 40% w porównaniu do analogicznego okresu w 2023 roku. To zatrważająca wiadomość, zwłaszcza dla małych przedsiębiorstw – instalacyjnych, remontowych i ogólnobudowlanych, które odczuwają skutki zastoju we wszystkich segmentach.
Kryzys dotknął zarówno budownictwo prywatne, obejmujące głównie mieszkania i domy, jak i publiczne. W ostatnich 2-3 latach zauważono znaczny spadek liczby przetargów dotyczących przebudowy infrastruktury kolejowej, co związane jest z ograniczonym dostępem do funduszy unijnych.
Marcin Ogulewicz z firmy Coface, cytowany przez "Dziennik Gazeta Prawna", zwraca uwagę na opóźnienia we wdrażaniu pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, trwającą zapaść w inwestycjach kolejowych oraz przedłużające się dyskusje dotyczące transformacji energetycznej kraju. Branża wstrzymuje oddech, czekając na uruchomienie obiecanych środków publicznych, mających być wybawieniem w tej trudnej sytuacji.
Mimo kryzysu, GDDKiA rozpoczęła intensywniejsze działania. W pierwszej połowie roku podpisano 34 kontrakty z wartością robót budowlanych wynoszącą około 17 miliardów złotych, obejmujące 443 km dróg. Szczególną nadzieję sektor budowlany pokłada w budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, a także w planach inwestycyjnych na kolej.
Zgodnie z informacjami „DGP”, przetargi dotyczące inwestycji kolejowych mają ruszyć jeszcze w tym roku na kwotę ponad 17 miliardów złotych, co daje nadzieję na poprawę sytuacji w branży. Branża budowlana liczy, że w przyszłym roku utrzyma ten poziom zleceń.
Jednakże, jak informują eksperci, w przypadku budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego czas rozpoczęcia prac można przewidzieć najwcześniej na 2026 rok. To otwarte pytanie o przyszłość inwestycji w Polsce i stabilność branży budowlanej w obliczu rosnących trudności.