Krejcikova wygrała z Pegulą, a Iga Świątek wciąż ma szansę na numer jeden!
2024-11-05
Autor: Agnieszka
Mimo że Iga Świątek zagra w swoim meczu dopiero po godzinie 16:00, już pierwsze starcie dnia miało ogromne znaczenie dla jej dalszych losów w WTA Finals. Na korcie w Rijadzie rywalizowały Jessica Pegula i Barbora Krejcikova. Obie zawodniczki dążyły do zdobycia premierowego zwycięstwa w Arabii Saudyjskiej. Niestety dla Amerykanki, po porażce z Coco Gauff, jej szanse na awans do półfinałów znacznie się skurczyły. Czeszki natomiast udało się odnieść triumf, co tym bardziej wzmacnia pozycję Świątek.
Wynik meczu Pegula - Krejcikova miał kluczowe znaczenie dla grupy pomarańczowej. Gdyby Jessica wygrała, Coco Gauff zyskałaby szansę na awans do półfinału, a także pierwsze miejsce w grupie. Jednak triumf Barbory otworzył drogę dla Igi, która również zmierzy się z Gauff. Dla Polki lepiej, że to Czeszka wygrała, co znacznie zwiększa jej szanse na finały.
Barbora Krejcikova zaczęła mecz mocno, od początku narzucając swój styl gry. Obie tenisistki utrzymywały swoje podania do stanu 3:3, jednak pojawiły się pierwsze szanse na breaka. Po wygraniu niewiarygodnej końcówki, Krejcikova przełamała serwis rywalki, co znacznie wpłynęło na przebieg pierwszego seta, który zakończył się wynikiem 6:3 dla Czeszki.
Druga partia zaczęła się równie obiecująco dla Barbory, która szybko uzyskała przewagę 2:0. Chociaż Amerykanka miała swoje momenty, brakowało jej konsekwencji, co doprowadziło do kolejnych błędów, a Krejcikova umiejętnie wykorzystywała sytuację. Ostatecznie zakończyło się na identycznym wyniku 6:3, 6:3 dla Czeszki. Dzięki tej wygranej Jesscia Pegula straciła wszelkie szanse na dalszą rywalizację w WTA Finals.
W kolejnym meczu Iga Świątek staje przed wielką szansą. W wygranej z Coco Gauff notuje nie tylko awans do półfinału, ale także zapewni sobie pierwsze miejsce w grupie pomarańczowej. Walka o czołowe lokaty nabiera tempa, a kibice mogą się spodziewać emocjonującego widowiska z udziałem naszej mistrzyni.