Sydney Miller podzieliła się w mediach społecznościowych niezwykłą sytuacją, która miała miejsce podczas jej lotu z Nowego Jorku do Miami w październiku. Pasażerka, która zajmowała środkowe miejsce, odmówiła zamiany miejsca z partnerami siedzącymi obok. Mężczyzna zajmował miejsce przy przejściu, a kobieta przy oknie. Choć para zaproponowała Sydney zamianę miejsc, odmówiła, preferując wygodę siedzenia przy korytarzu, co tylko pogłębiło jej izolację.

W rozmowie z Newsweekiem, Miller podkreśliła, że cała podróż przebiegła bez większych niezręczności. Mimo bliskości, para nie wchodziła ze sobą w interakcje, co sprawiło, że Sydney mogła cieszyć się spokojem w dolnej części kabiny.

Niecodzienna sytuacja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem w sieci - filmik pokazujący tę sytuację zdobył ponad 2,5 miliona wyświetleń. W komentarzach użytkownicy wyrazili swoje zdania, wielu przyznało, że także preferują podróżować osobno od swoich partnerów, ceniąc sobie chwile intymności i oddechu od rutyny.

Zjawisko to może budzić kontrowersje, ale z pewnością odzwierciedla zmieniające się podejście do relacji w dzisiejszym świecie. Warto zauważyć, że dla niektórych ludzi podróżowanie samemu oznacza większą swobodę oraz możliwość lepszego zrelaksowania się podczas lotu.

Czy takie sytuacje stają się nowym trendem w podróżach? A może zdzierstwo podróży solo to przyszłość w czasie, gdy ludzie poszukują zarówno przygód, jak i chwil dla siebie? Zastanów się, czy w przyszłości nie zdecydujesz się na osobny lot z bliską osobą!