Korea Południowa: Militaria bronią prezydenta przed aresztowaniem!
2025-01-03
Autor: Agnieszka
Warunki polityczne w Korei Południowej osiągnęły niebezpieczny poziom napięcia, gdy sąd w Seulu wydał nakaz aresztowania zawieszonego prezydenta Juna Suk Jeola. Nakaz ten został ogłoszony we wtorek w odpowiedzi na decyzję Juna o wprowadzeniu stanu wojennego na początku grudnia. Choć stan wojenny został zniesiony po kilku godzinach, kontrowersje dotyczące działań prezydenta trwają.
Jun kilkukrotnie odmawiał stawienia się na przesłuchania i utrudniał przeszukanie swojego biura, co znacznie komplikuje śledztwo mające na celu ustalenie, czy jego działania miały charakter rebelii.
Jego prawnik, broniąc go przed aresztowaniem, ogłosił, że "wykonanie nakazu aresztowania jest nielegalne i nieważne", co zapowiada dalsze działania prawne mające na celu zablokowanie egzekucji.
To pierwszy przypadek w historii Korei Południowej, kiedy sąd wydaje nakaz aresztowania urzędującego prezydenta.
Kryzys polityczny rozpoczął się po wprowadzeniu stanu wojennego, a Jun Suk Jeol został ostatecznie zawieszony 14 grudnia. Teraz, w kontekście kontrowersyjnej decyzji, Południowokoreański Trybunał Konstytucyjny będzie musiał ocenić, czy zaakceptować jego odwołanie lub cofnąć decyzję o zawieszeniu w ciągu 180 dni od przyjęcia wniosku o impeachment przez ustawodawców.
Jun, który ma 64 lata, jest przedmiotem dochodzenia dotyczącego rzekomego buntu politycznego. Jeśli oskarżenia się potwierdzą, prezydent będzie mógł stanąć przed najcięższymi zarzutami, w tym groźbą kary śmierci. To zdarzenie mogłoby radykalnie zmienić sytuację w Korei, a opinia publiczna z niepokojem śledzi rozwój sytuacji, zastanawiając się, jakie będą tego konsekwencje dla stabilności kraju.