Ostatni odcinek "Kuby Wojewódzkiego" zszokował wielu widzów. W programie gościli Marcin "Róża" Różański, znany zawodnik MMA i kick-boxer, oraz Antoni Dudek, profesor politologii. Rozmowa szybko przekształciła się w kontrowersyjną dyskusję na temat wielości płci, po tym jak Różański wyraził swoje zdanie na temat osób LGBT+.

Różański nie przebierał w słowach i nawiązał do współczesnych trendów identyfikacji płciowej, wyszydzając m.in. to, że ktoś może określać się jako hipopotam. Kiedy Kuba Wojewódzki zadał mu pytanie, czy mówi o wielopłciowości, odpowiedział: "Tak. Nie lubię debilizmu".

Mimo prób deeskalacji ze strony Wojewódzkiego, który ostrzegł, że zmienia ludzkie dramaty w satyrę, Różański kontynuował swoją tyradę, wytykając absurd znanych mu przypadków ludzi identyfikujących się z postaciami historycznymi czy fikcyjnymi.

Różański zarzekał się, że nie ma nic przeciwko różnorodności, pod warunkiem że nie jest ona narzucana i indoktrynująca. Podkreślał, że jego zdaniem istnieją tylko dwie płcie oraz że wszelkie inne identyfikacje to zaburzenia. "Uwielbiam różnorodność. Super, że są ludzie z różnymi preferencjami, byleby tylko nie próbowali mnie do tego przekonywać i nie nazywali tego normalnością," mówił sportowiec.

W obliczu fali krytyki, wielu zastanawia się, na ile wypowiedzi Różańskiego są reprezentatywne dla polskiego społeczeństwa, które jest wciąż podzielone w kwestiach związanych z tożsamością płciową i orientacją seksualną. Kontrowersje te podkreślają ważność otwartej dyskusji na te tematy w Polsce.

Odcinek wywołał burzę w sieci, a internauci głośno wyrażają swoje opinie zarówno za, jak i przeciw stanowisku Różańskiego. Co sądzicie o tej kontrowersyjnej rozmowie? Zostawcie komentarz!