W najbliższych latach w Polsce i Unii Europejskiej mogą wystąpić istotne zmiany w regulacjach dotyczących ogrzewania budynków. Wprowadzenie nowego podatku od prywatnej emisji CO2 może wpłynąć na koszty ogrzewania nie tylko węglem i olejem opałowym, ale także gazem. Co więcej, pojawia się coraz więcej informacji na temat potencjalnego zakazu używania gazu jako paliwa do ogrzewania. Warto przyjrzeć się bliżej tym obawom oraz mitom, które wokół tego tematu krążą.

Eksperci, tacy jak Janusz Starościak, Prezes Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych, oraz Mateusz Kędzierski z firmy Gaspol, uspokajają: zakaz ogrzewania gazem nie wejdzie w życie natychmiast. Nowe regulacje przewidują, że do 2030 roku budynki mieszkalne w UE powinny zmniejszyć średnie zużycie energii o 16%, a do 2035 roku o 20-22%.

Warto zaznaczyć, że do 2025 roku w Polsce wciąż będą promowane systemy hybrydowe, aczkolwiek samodzielne kotły gazowe będą mogły być montowane w nowych budynkach do 2030 roku, a w budynkach modernizowanych do 2040 roku. Po tym okresie gaz będzie mógł być używany jedynie w systemach hybrydowych z odnawialnym źródłem ciepła.

Mateusz Kędzierski podkreśla, że gaz płynny pozostanie stabilną i bezpieczną opcją przez wiele lat. Systemy gazowe, które zostaną podłączone do odnawialnych źródeł, takich jak pompy ciepła, będą mogły funkcjonować bez potrzeby ich wymiany. Ważne jest również, że wspierane będą alternatywne źródła energii, takie jak biopropan i biometan.

W 2024 roku nadal istnieje możliwość ubiegania się o dofinansowania na zakup kotłów gazowych w ramach programów takich jak „Czyste Powietrze” i „Zmień Piec”. Istnieje szansa, że również w latach 2025-2026 dotacje będą nadal dostępne.

Przepisy dotyczące wymiany kotłów zachęcają do korzystania z nowoczesnych rozwiązań, a ich wdrożenie zależy głównie od sytuacji ekonomicznej i jakości zasobów budowlanych w poszczególnych państwach.

Patrząc w przyszłość, gaz płynny może pozostać w użytku przez wiele lat, a kotły gazowe mogą być stosowane w systemach grzewczych aż do 2040 roku i później, jeśli zostaną połączone z odnawialnymi źródłami energii. W związku z tym, mieszkańcy Polski mogą na tę chwilę nie martwić się o nagłą eliminację gazu jako paliwa grzewczego i spokojnie planować przysznościowe inwestycje w swoje systemy ogrzewania.