Rozrywka

Koncert na 45-lecie Solidarności: Magia na scenie, chaos pod nią!

2025-08-29

Autor: Piotr

Koncert dla Pamięci i Przyszłości

Z okazji 45-lecia Solidarności Gdańsk zorganizował spektakularny koncert zatytułowany "Nasza Solidarność. A to nam się udało!". Na scenie, mieszczącej się na terenach stoczniowych, wystąpili popularni artyści, tacy jak Doda, Edyta Górniak, Justyna Steczkowska czy Perfect, prezentując przegląd najważniejszych wydarzeń historycznych, które Polacy wybrali w plebiscycie.

Problemy Organizacyjne: Chaos na Terenie

Pomysł był świetny, lecz jego realizacja pozostawiała wiele do życzenia. Scena usytuowana przy dźwigu M3, choć malownicza, okazała się niewystarczająca dla licznej widowni. Jedno wejście sprawiło, że tłum z trudem próbował dostać się bliżej występujących artystów, co skutkowało ogromnym ścisku i frustracją.

Muzyczne Chwile i Wspomnienia

W międzyczasie na scenie pojawiali się kolejni wykonawcy, a nieopodal toczyły się dramatyczne sceny wśród tłumu. Ekspresji chwilom dodawały emocjonalne występy. Natalia Grosiak oddała hołd zmarłemu Stanisławowi Soyce, śpiewając "Cud niepamięci", co poruszyło wielu zebranych.

Słowiańska Dusza z Muzyką w Tle

Justyna Steczkowska upamiętniła papieża Jana Pawła II piękną interpretacją jego ulubionej modlitwy, zaś Doda podjęła temat polskiej transplantologii, wykonując wzruszającą piosenkę Edyty Geppert. Nie zabrakło także utworów, które przeniosły wszystkich w czasy, gdy wyprowadzano wojska radzieckie z Polski.

Gdzie zniknęła kondycja koncertu?

Mimo wielu pięknych chwil, koncert skończył się bez mocy, która zazwyczaj towarzyszy takim wydarzeniom. Tłum opuszczał teren, co pokazało, że organizatorzy nie do końca spełnili oczekiwania uczestników w kwestii doświadczenia, a największym problemem była niewystarczająca przestrzeń oraz brak przemyślanej koncepcji.

Refleksja: Czy Pamiętaliśmy o Historii?

Finał koncertu wypadł blado w obliczu licznych niewłaściwych decyzji organizacyjnych. Choć scenariusz wydarzenia był ciekawe, brakuje w nim głębi oraz erudycji. I choć tłum wyrażał swoje niezadowolenie, to na pewno ładne ujęcia do telewizji nie zastąpią prawdziwych emocji, których wszyscy oczekiwali.