Świat

Kobiety w Polsce podpisują kontrakty wojskowe. "Pragnę, aby moje wnuki żyły na wolnej ziemi"

2025-01-11

Autor: Tomasz

- Oczywiście, jak każdy się boję. Tego, co jest przede mną. Ale chcę, żeby moje wnuki chodziły po wolnej ziemi, mówiły w swoim języku - opowiada 44-letnia Alesia, która w piątek zgłosiła się do ukraińskiego wojska i podpisała kontrakt w konsulacie w Lublinie.

Alesia, pochodząca z Żytomierza, w Polsce mieszka od 2017 roku. Przed jej decyzją o wstąpieniu do armii, była zatrudniona w sklepie nieopodal Poznania.

- Mój syn również służy w wojsku. Zastanawiał się, po co mi to - śmieje się Alesia. - Długo myślałam o tej decyzji. Obchodziłam urodziny i postanowiłam, że też muszę to zrobić, żeby być z nim, wspierać go. Choć obawiam się tego, co mnie czeka. Pragnę, aby moja rodzina mogła wrócić do Ukrainy i zobaczyć jej piękno - dodaje.

Każdy nowy ochotnik może podpisać kontrakt na rok, trzy lata lub do zakończenia wojny.

W ostatnich rekrutacjach do służby ojczyźnie zgłaszają się nie tylko mężczyźni, ale także coraz więcej kobiet. W pięćdziesięcioosobowej grupie, która w piątek podpisała kontrakty, były także trzy kobiety, które dołączają do jednostek medycznych i łącznościowych.

Jako przykład można podać historię Daniło, który urodził się w Mariupolu. Uciekł z Ukrainy w 2022 roku, kiedy jego miasto zostało opanowane przez rosyjskie wojska. Teraz, w wieku 18 lat, postanowił wrócić i walczyć za swoją ojczyznę. - Nie mogę spokojnie patrzeć na to, co się dzieje - mówi.

Wielu z nowych rekrutów, podobnie jak Mykoła, 20-letni chłopak, który przyjechał z Litwy, decyduje się na taką odważną drogę, przerywając studia i prace zagraniczne. - Uznałem, że czas wziąć sprawy w swoje ręce i się nie oszukiwać. Muszę działać - wyjaśnia.

Wszyscy ochotnicy przejdą 45-dniowe szkolenie, które ma przygotować ich do wysłania na front. Pierwsze szkolenia odbywają się na poligonie w Lublinie, a ci, którzy już przeszli tę etap, są gotowi do wyjazdu na Ukrainę.

Co więcej, ochotnicy otrzymują wynagrodzenie, które zależy od ich stopnia wojskowego oraz specjalności. Początkowo wynosi ono około 2000 zł, a dla doświadczonych żołnierzy warunki finansowe mogą sięgnąć nawet 18 000 zł.

Rekrutacja do Legionu Ukraińskiego w Polsce trwa nieustannie. Potencjalni ochotnicy mogą zgłaszać się przez stronę internetową konsulatu. To wyjątkowa inicjatywa, której celem jest wsparcie Ukrainy w jej walce o wolność. W ciągu ostatnich miesięcy, do rekrutacji zgłosiło się już ponad 1300 osób z całego świata, co pokazuje rosnące zaangażowanie ukraińskiej diaspory w walce o wolność ojczyzny.