OGC Nice zdemolowało AS Saint-Étienne wynikiem 8:0 (6:0)! Zespół Marcina Bułki osiągnął największą różnicę bramek w historii swoich występów w lidze.

Mecz, który zapadnie w pamięć kibiców, rozpoczął się w 4. minucie, gdy Batubinsika przypadkowo trafił do własnej siatki. Od początku stało się jasne, że mimo początkowego pecha ASSE, Nicea miała tego wieczoru pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami.

W 7. minucie Ndombele podwyższył wynik, a po upływie niespełna 15 minut goście zaczęli tracić kontrolę. Na listę strzelców wpisali się jeszcze Cho oraz młody talent Moukoko, który zdobył dwa gole przed przerwą, a Guessand zadał dodatkowy cios. Przerwa się zakończyła wynikiem 6:0, co stawiało zespół z Nicei w uprzywilejowanej sytuacji.

Po przerwie OGC Nice zdawało się nieco zluzować tempo, ale mimo to AS Saint-Étienne pozostawało bezradne. Goście skupiali się głównie na obronie, co, delikatnie mówiąc, nie przynosiło oczekiwanych efektów.

W 75. minucie Diop zdobył siódmego gola dla gospodarzy, a wynik ustalił Rosario, wykorzystując rzut karny, co oznaczało absolutny pogrom. Ostateczny wynik 8:0 to historyczne osiągnięcie dla klubu z Lazurowego Wybrzeża, które nie zdarzyło się od 1957 roku.

Warto również zaznaczyć, że w tym meczu Marcin Bułka, reprezentant Polski, spędził całe spotkanie na bramce, jednak nie miał zbyt wiele pracy. Rywale zdołali oddać zaledwie jeden celny strzał na jego bramkę. Fani OGC Nice mogą być dumni z tak wspaniałego występu swojego zespołu, a legenda tego meczu z pewnością będzie wspominana przez pokolenia.